ROMAN KRAVETS
ODWIECZNA RELACJA MIĘDZY DUCHEM I SYNEM U JANA DAMASCEŃSKIEGO
Z poprzedniego rozdziału widać, że w nauczaniu o pochodzeniu Ducha Świętego Jan Damasceński wyraźnie mówi o zaistnieniu Ducha od Ojca. Uwzględniając także jego doktrynę monarchii można wnioskować, że Duch pochodzi wyłącznie od Ojca. Jednak Damasceńczyk nie jest przedstawicielem skrajnego monopatryzmu, jak na przykład Focjusz, patriarcha Konstantynopola, który nauczał o pochodzeniu Ducha jedynie i wyłącznie od Ojca, zaprzeczając jakikolwiek udział Syna w pochodzeniu Ducha. W tym rozdziale przedstawimy pogląd Damasceńczyka o udziale Syna w pochodzeniu Ducha Świętego.
• Pochodzenie Ducha przez Syna
W nauczaniu o pochodzeniu Trzeciej Osoby od Ojca Damasceńczyk przewiduje także udział Syna. Wyraża on to w swojej formule di Hyiou . Prawosławna teologia interpretuje tą formułę przez pryzmat nauczania Focjusza a także polemiki z katolickim nauczaniem o Filioque. Posiadając swoje twierdzenie podciąga ona naukę Jana Damasceńczyka pod swoją tezę. Ale naukowe podejście wymaga zinterpretowanie Damasceńczyka w świetle jego własnej nauki, a także w świetle źródeł z jakich on korzysta. Przy tym trzeba będzie dokładnie zbadać te miejsca z jego dzieł, gdzie przedstawione jest nauczanie o pochodzeniu Ducha od Ojca, przez Syna, czyli te miejsca, w których znajduje się formuła di Hyiou . Prawie wszystkie te miejsca w odniesieniu do nauczania o relacjach trynitarnych, należą u Damasceńczyka do klasycznych, czyli do takich które wyświetlają jego wizje o tych stosunkach najdokładniej.
• Formula „ di Hyiou ”
Formuła di Hyiou oznacza, że Duch pochodzi od Ojca, przez Syna. Aby lepiej zrozumieć, co znaczy ,,przez Syna”, trzeba wytłumaczyć jego etymologię. Przyimek dia posiada mnóstwo znaczeń, może być wykorzystywany w znaczeniu miejsca lub przestrzeni. Służy on do określenia czasu, mówi o przyczynie, czynniku działającym, o środku lub narzędziu, o sposobie i tłumaczy się: przez, poprzez, wśród, wpośród. Bogorodski rozpatrując formułę Damasceńczyka di Hyiou , stwierdza, że przyimek di a może być rozumiany w dwóch znaczeniach. Po pierwsze może oznaczać ” środek ” , ” narzędzie ” , dzięki któremu coś się robi i może być tłumaczone słowami: przez, za pośrednictwem, przy pomocy. W tym wypadku Bogorodski uważa, że dia oznacza najbliższą przyczynę działania, narzędzie, przy pomocy którego dokonuje się jakieś działanie. W drugim znaczeniu przyimek dia wykorzystuje się dla określenia: czasu – w znaczeniu kontynuacji ; przestrzeni – ze znaczeniem przez, środowiska, między, w ; sposobu – działania jako takiego, ze znaczeniem „w” .
We wszystkich tych trzech przy padkach przyimek ten jest wykorzystany dla określenia środowiska, w którym odbywa się działanie. Jeżeli w pierwszym znaczeniu przyimek dia oznacza stosunek przyczynowości, to w ostatnim znaczeniu określa stosunek po byciu, czyli stosunek współistnienia pomiędzy niektórymi przedmiotami, czy zjawiskami. W tym ostatnim przy padku formuła di Hyiou byłaby równoznaczna wyrażeniom: przy Synu, razem z Synem, w Synu .
Grégoire zaprzecza tłumaczeniu dia : „w ten sam czas, jednocześnie”. Mówi on, że czasowe znaczenie dia nadawane mu przez Bogorodskiego, a jeszcze biorąc pod uwagę kontekst u Damasczeńczyka, jest lingwistycznie niepoprawnym. Nie można stawić dia w synonimicznym jednym rzędzie z ama , oun , meta . Bogorodski w swoim tłumaczeniu di Hyiou miesza kilka znaczeń przyimka dia , łączy je co do sensu i tym samym zawęża jego znaczenie. Miesza on więc przyczynowe znaczenie dia i ” pośrednictwa ” . „Przez” u Bogorodskiego pojmuje się bardziej w znaczeniu ” delegacji ” : ktoś deleguje władze komuś. W tym przy padku ten , kto posiada władze delegowaną jest przyczyną powstania czegoś. Ten ktoś staje się podmiotem działania. Ale znaczenie słowa zależy od otoczenia, od kontekstu w którym ono zostało użyte. W zdaniu „Duch od (z) Ojca przez Syna pochodzi” widać wyraźnie, że podmiotem działania jest Ojciec. Grégoire widzi w tym zdaniu określenie relacji w przestrzeni. Dia wskazywałoby jedynie na środek przez który coś przechodzi. Promień słońca dociera do ziemi przechodząc przez atmosferę. Nie pochodzi od atmosfery ale jedynie przechodzi przez ją. Grégoire nie miesza znaczeń dia przez i za pośrednictwem, jak to robił Bogorodski, nadając ostatniemu tłumaczeniu przyczynowego sensu. Pośrednictwo w powstaniu czegoś nie koniecznie musi oznaczać powstanie czegoś od tego , co pośredniczy działaniu. Przyimek dia może mieć znaczenie czasowe na określenie czynności, które odbywają się jednocześnie , kiedy po nim występuje rzeczownik, ale to nie ma tu miejsca .
• Udział Syna w pochodzeniu Ducha
Powstaje pytanie, w jakim znaczeniu Jan Damasceński wykorzystuje formułę di Hyiou . Czy możliwym jest wykorzystanie przyimka dia w jego czasowym znaczeniu jak podaje Bogorodski? Czy oznacza ten przyimek przestrzeń, że Ojciec wyprowadza Ducha Świętego przy pośrednictwie Syna, wykorzystując Go jak środek, narzędzie? Niektóre teologowie utożsamiali di Hyiou z formułą kai Hyiou . W ich rozumieniu „przez Syna” wyraża tą samą myśl , co i Filioque. Takie twierdzenie jest w pewnym stopniu przypuszczalne w odniesieniu do wczesnych wschodnich teologów: Orygenesa, Atanazego Wielkiego, kapadocczyków czy głównie Cyryla z Aleksandrii. C zy takie rozumienie „przez Syna” jest możliwe w odniesieniu do Damasczeńczyka zastanowimy się później. Najpierw t rzeba będzie wziąć pod uwagę całą jego koncepcję trynitologii. W poprzednich paragrafach był a już mowa o doktrynie monarchii i o pochodzeniu Ducha od Ojca. Uwzględnienie tej tematyki w rozpatrywaniu formuły „przez Syna” , jest konieczne. Pomogą one obiektywnie wytłumaczyć rozumienie przez Jana stwierdzenia di Hyiou .
Zastanawiając się nad doktryną monarchii doszliśmy do wniosku, że Damasceńczyk mówi o jednej Przyczynie w Trójc y , którą jest Ojciec. Cała koncepcja przyczynowości u polega Jan na sformułowaniu nauki o jednym początku. Wszystko ma tylko jedną przyczynę. Najdrobniejszy akt działania ma tylko jeden czynnik, który powołał go do istnienia. Nie dopuszcza on możliwości twierdzenia o istnieniu wtórnej przyczyny. Omówiliśmy także, że u Damasceńczyka przyczyną Ducha jest Ojciec : „Duch pochodzi od Ojca” , „Ojciec to Źródło i Przyczyna dla Ducha Świętego” . Rodzi się teraz pytanie : czy Janowe „przez Syna” można rozumieć w sensie przyczynowym? Jeżeli takie pochodzenie Ducha byłoby właściwe dla nauki Damasceńczyka, należałoby odnaleźć w jego dziełach dowody potwierdzające ową tezę. Jednak niczego takiego w jego tekstach nie znajdziemy. Gdybyśmy zaczęli szukać w tekstach wskazówek o takim znaczeniu, to okazałoby się, że Damasceńczyk również nigdzie nie wspomina o zależności Ducha w swoim istnieniu także od Syna.
Według patrystycznej tradycji Jan podaje syntetyczny wykład o Trójcy: „Ojciec to Źródło i Przyczyna dla Syna i Ducha Świętego, lecz jest Ojcem tylko Syna, a Dawcą Ducha Świętego. Syn zaś to Syn, Mądrość, Moc, Obraz, Odblask, Odbicie Ojca i z Ojca. Duch zaś Święty nie jest synem Ojca, lecz Duchem Ojca, jako od Ojca pochodzący. Żadnego bowiem nie ma życia bez tchnienia. Jest on także Duchem Syna, nie jakoby był z Niego, lecz ponieważ przez Niego od Ojca pochodzi. Sam bowiem tylko Ojciec jest przyczyną” .
Wskazówka na sposób przekazania istnienia Ducha Świętego znajduje się w słowach ,,przez Syna”. Ostatnie zdanie potwierdza, że di Hyiou nie może być tłumaczone w znaczeniu przyczynowości. Tym, co wyraża przyczynę i początek jest ek, a nie dia . Przyimek ek łączy Damasczeńczyk z Patros – Ojciec. Jak powiedzieliśmy wyżej , takie połączenie wprowadził do trynitologii S obór Nicejski (325r.) zamieniając biblijny para na ek . Spowodowało to pewną zmianę punktu widzenia. Pierwszy bowiem wyraz ze swej istoty i ze względu na okres gramatyczny , do którego należy fragment J 15, 26 , który wskazuje na miejsce, gdzie rozpoczyna się ruch posłania (missio) Ducha Świętego, należącego do zakresu dzieła zbawczego (oikonomia). Przyimek drugi, wzmacniając przedrostek „ ek -” samego już czasownika ( ek-poreuetai : wychodzi) zmienia poniekąd barwę ewangelicznej wypowiedzi z opisowej na imiesłowowo – przymiotnikową ( ekporeuomenon : wychodzący), któr a staje się przez to możliw a do odczytania jako wskaźnik odwiecznego węzła pochodzenia między Duchem Świętym a Ojcem . Przyimek ek – z (wnętrza) , jest u Damasceńczyka odnoszony wyłącznie do Boga Ojca pojmowanego jako zasada sama z siebie jako źródło bezźródłowe .
W VIII rozdziale I księgi Wykładu wiary prawdziwej nasz Teolog pisze: ,,O Synu nie mówimy, że jest Przyczyną, ani też Ojcem, mówimy natomiast, że jest z Ojca i że jest Synem Ojca. O Duchu Ś więtym mówimy, że jest z Ojca i nazywamy Go Duchem Ojca. Nie mówimy zaś, że Duch jest z Syna, ale nazywamy Go Duchem Syna. ‘Jeśli ktoś bowiem nie ma Ducha Chrystusa, ten nie jest Jego’ (Rz 8,9). Wyznajemy także, że przez Syna On się nam objawił i udziela się. C zytamy bowiem: ‘Tchnął i rzekł uczniom swoim: przyjmijcie Ducha świętego’ (J 20, 22)” . W tych słowach Damasceńczyk przedstawia Syna i Ducha już istniejącymi, posiadającymi istnienie, a nie znajdującymi się dopiero w procesie otrzymania istnienia. Istnienie, które posiadają Syn i Duch, otrzymali od Ojca. Stąd, kiedy mówimy, że ” Syn od Ojca ” , czy ” Duch od Ojca ” , to oznacza, że Duch jest pochodzącym od Ojca, Duch posiada istnienie od Ojca, Duch istnieje, mając swoje istnienie od Ojca. ,,Wszystko zatem, co ma Syn i Duch, mają od Ojca, nawet sam byt. Jeśli coś nie jest Ojcem, to nie jest też ani Synem, ani Duchem. Jeśli nie ma czego ś Ojciec, to tego nie ma również Syn i Duch” . Jeżeli takie jest znaczenie słów ,,Duch od Ojca”, to stają się zrozumiałymi słowa ,,Nie mówimy, że Duch od Syna”. Oznaczają one, że Duch nie ma swoje go istnieni a od Syna. Damasceńczyk zaprzecza przypuszczalnej zależności Ducha od Syna, nie w jakimś pewnym zarysie, lecz mówi o całkowitym wykluczeniu możliwości przypisywania Synowi jakiegokolwiek znaczenia przyczyny.
Takie same twierdzenie znajdujemy w traktacie O Trishagionie : ,,U nas jeden Bóg Ojciec i Jego Słowo i Jego Duch. Słowo jest hipostatycznym rodzeniem się, dlatego On jest Synem, a Duch – hipostatycznym pochodzeniem i wyprowadzeniem od Ojca, jednak nie od Syna, ale jak Duch z ust Boga, ogłaszający Słowo” . Tutaj trzy Boskie Osoby są przedstawione już istniejącymi i każdy z nich w swoim, sobie właściwym istnieniu. Przy tym o Duchu, który jest Duchem Syna, mówi się, że nie jest On od Syna. Damasceńczyk wskazuje tu na pochodzenie Ducha od Ojca, jako z ust Ojca Boga. W swojej Homilii na Wielką Sobotę nazywa Ducha ,,Duchem Syna przez Niego objawionego i okazanego stworzeniu, ale nie od Niego posiadającego istnienie” . W tych słowach Damasceńczyk zaprzecza zależność istnienia Ducha od Syna, nie robiąc żadnych zastrzeżeń i wyjątków.
Również w XII rozdziale I księgi Wykładu wiary prawdziwej , Jan pisze: ,,Jest on (Duch) także Duchem Syna, niejako byłby z Niego, ponieważ przez Niego od Ojca pochodzi” . Powstaje pytanie: czy można dopuścić inne rozumienie pochodzenia Ducha? Czy nie oznacza ono pochodzenia Ducha w świecie, czyli doczesne Jego posłannictwo? Przeciw takiemu rozumieniu mówi kontekst nauczania Jana. ,,Syn zaś jest z Ojca, przez zrodzenie, ale Duch Święty, choć i On jest z Ojca, to jednak nie przez zrodzenie, lecz przez pochodzenie” . Pod tym pochodzeniem Ducha przez Syna Damasceńczy przedstawia nie doczesn e , lecz wieczne pochodzenie od Ojca i otrzymanie istnienia Duchem. Tu spotykamy się z faktem, że Damasceńczyk odrzuca zależność Ducha od Syna w istnieniu, chociaż w tymże czasie stwierdza, że On ,,pochodzi przez Syna”. Z tego ostatniego można wnioskować, że on przypisuje Synowi udział w procesie pochodzenia Ducha. Dla pogodzenia tych dwóch sformułowań : zaprzeczania pochodzenia Ducha od Syna i dopuszczania jakiegoś udziału Syna w procesie otrzymania przez Ducha istnienia, trzeba przyjąć, że słowami ,,pochodzi przez Syna”, Damasceńczyk wyraża myśl o czymś, co nie może być nazwane ” udziałem Syna w przekazaniu istnienia Ducha ” , ale które jednocześnie stawia Syna w jakimś stosunku do wiecznego pochodzenia Ducha .
Dalej w rozdziale czytamy: ,,Duch Święty nie jest Synem Ojca, lecz Duchem Ojca, jako od Ojca pochodzący. Jest również Duchem Syna, ale nie dlatego, że z Niego, lecz ponieważ przez Niego od Ojca pochodzi. Sam bowiem tylko Ojciec jest Przyczyną” . Słowa te mają wielkie znaczenie w nauczaniu Damasceńczyka. Przedstawiają one bowiem pewny udział Syna w pochodzeniu Ducha. Jednak zaprzeczają, że Syn posiada jakiekolwiek znaczenie początku i źródła istnienia Ducha Świętego. Ale jednocześnie przypisuje się mu w tych słowach znaczenie narzędzia, przez które przekazuje się istnienie Duch a z Ojca. Przede wszystkim trzeba przyznać, że Damasceńczyk, mówiąc o pochodzeniu Ducha, rozumie go, jako akt trwający odwiecznie. Jan, mówiąc o pochodzeniu, ma na myśli także sam sposób otrzymania przez Ducha istnienia. Mówi on, że Duch nazywa się Duchem Syna, dlatego, że przez Niego od Ojca pochodzi. Nazywanie Ducha Duchem Syna, ukazuje jak a relacja Ducha do Syna, w procesie otrzymania przez Niego istnienia. Jeżeli tak jest, to powstaje pytanie, jakiego rodzaju jest ta relacja ?
Bogorodski , nie dopuszczając przyczynowego znaczenia di Hyiou , stwierdza, że pozostaje przyjąć drugie, przedstawione przez niego znaczenie przyimka dia wykorzystywane dla określenia czasu. W tym wypadku, w słowach: ,,Ojciec, jest Rodziciel em Słowa a przez Słowo – Dawcą objawiającego Ducha” . Syn , rodzący się z Ojca , jawi się jako środowisko w stosunku do twierdzenia o pochodzeniu Ducha. Stąd słowa: ,,Ojciec przez Słowo wyprowadza Ducha” znaczą, że Ojciec wyprowadza Ducha Świętego w tym samym czasie, kiedy rodzi się Syn, czyli nie wcześniej i nie później niż narodzenie Syna. Ojciec wyprowadza Ducha tak, że Duch przy pochodzeniu przebywa w rodzącym się Synu, a nie poza Nim. W ten sposób formuła di Hyiou niejako sama tłumaczy sposób pochodzenia Syna i Ducha od Ojca – jest ono jednoczesne. Damasceńczyk chciał tym wyrazić myśl o jednoczesnym i wspólnym pochodzeniu Ducha i rodzeniu się Syna, o ścisłym między nimi jednoczeniu się w akcie pochodzenia od Ojca. W akcie pochodzenia znajdują się razem. Tak a relacja między nimi jest relacją współistnienia. Słowo i Duch od wieczności istnieją wspólnie; przy narodzeniu Słowa Duch już znajduje się razem z Nim, przy Nim; On jakby towarzyszy mu przy J ego narodzeniu się. Takie właśnie znaczenie wyraża formuła di Hyiou. Co innego miał na myśli Damasceńczyk, kategorycznie zaprzeczając aktywnemu udziałowi Syna w pochodzeniu Ducha, a co innego, twierdząc, że Duch, w swoim pochodzeniu, znajduje się w jaki ej ś relacji do Syna. Taka relacja Ducha i Syna, według Bogorodskiego, nie może być niczym innym, jak tylko skutkiem wiecznego jednoczenia się i współistnienia, w którym Syn i Duch pochodzą razem od Ojca, przenikają się nawzajem ( perechoresis ).
Takie twierdzenie Bogorodskiego o jednoczesnym współistnieniu Ducha i Syna jest możliwe do przyjęcia , gdy rozumie się go w perspektywie przebywania Trzech Osób w wieczności, poza jakimkolwiek obliczaniem czasu. Jan Damasceński mówi o współwieczności Ojca, Syna i Ducha – nigdy nie było momentu, żeby nie istniał a któraś z Trzech Osób . Ale wtedy powstaje pytanie , dlaczego Jan mówi o pochodzeniu Ducha przez Syna jeżeli i tak wspomina o ich odwiecznym współistnieniu? Co chce powiedzieć Damasceńczyk , wprowadzając di Hyiou , stwierdza Damasceńczyk? M ówi enie o współistnieniu w formule di Hyiou jest zbędne i niczego nie dodaje. Rozumienie „przez Syna” w tym sensie wprowadza w trynitologię jedynie zamieszanie. Jan nie podaje takiego rozumienia di Hyiou . Bogorodski stara się tu przystosować tr y nitologię Damasceńczyka do sprecyzowanego już stwierdzenia teologii prawosławnej.
J. Grégoire przeprowadził analizę terminów i formuł dotyczących pochodzenia Ducha u Jana Damasceńskiego, rozpatrując je we właściwym kontekście doktrynalnym , tzn. precyzując, co one zasadniczo chcą wykazać. Według niego ” pochodzenie Duch a od Ojca przez Syna ” oznacza, że Jego właściwość hipostatyczną, pochodzenie można wyjaśnić i zrozumieć jedynie w odniesieniu do Syna. Jeśli Duch Święty wywodzi się od Ojca przez pochodzenie i pozostaje w Nim, wówczas musi się to dziać przez przenikanie Syna tak , że Duch będzie spoczywał i pozostawał w Nim , podobnie jak w Ojcu. Innymi słowy trzeba , żeby pochodzenie było di Hyiou lub żeby Duch Święty spoczywał w Synu. Grégoire uważa, że u Damasceńczyka di Hyoiu jest wyrażeniem dynamicznym czy „genetycznym” perychorezy, podczas gdy wzajemne przenikanie i przebywanie jednej hipostazy w drugiej jest wyrażeniem statycznym, odwiecznym „rezultatem” pochodzenia di Hyiou .
Di Hyiou w dziełach Jana Damasceńskiego nie oznacza Filioque. Jego teksty są materialnym zaprzeczeniem twierdzenia o pochodzeniu Ducha Świętego od Ojca i Syna jako od jednego początku. Dają jednak jakieś miejsce Synowi w odwiecznym istnieniu Ducha .
2. Objawianie się Ducha przez Syna
Główny pogląd Damasceńczyka na objawienie się Ducha przez Syna polega na przedstawieniu tego objawiania, jako doczesnego faktu boskiej działalności, skierowanej ku stworzeniu. O takim rozumieniu objawiania się Ducha przez Syna mówi Jan w VIII rozdziale I księgi Wykładu wiary prawdziwej : ,,O Duchu Świętym mówimy, że jest z Ojca i nazywamy Go Duchem Ojca. Nie mówimy zaś, że Duch jest z Syna, ale nazywamy Go Duchem Syna: ‘Jeśli ktoś bowiem nie ma Ducha Chrystusa, ten nie jest Jego’ (Rz 8, 9). Wyznajemy także, że przez Syna On się nam objawił i udziela. Czytamy bowiem: ‘Tchnął i rzekł uczniom swoim: Przyjmijcie Ducha Świętego’ (J 20, 22). To tak, jak ze słońca – przyjmuje się i promień, i blask, ono bowiem jest źródłem i promienia, i blasku, ale poprzez promień dochodzi do nas blask, który nas oświeca i który my przyjmujemy” . Przytoczony tutaj fragment Ewangelii przedstawia tłumaczenie słów: ,,Duch przez Syna objawił się” ( di Hiou pefanerostai ). Ukazuje on, że Duch Święty objawił się przez Syna, kiedy Chrystus ,,Tchnął i rzekł uczniom swoim: Przyjmijcie Ducha Świętego” (J 20, 22). Damasceńczyk rozumie w tym historyczne wydarzenie: objawienie przez Chrystus a Ducha Świętego A postołom. Dlatego słowa: ,,Duch objawił się przez Syna” równoznaczne są słowom: ,,Syn oznajmia Ducha swoim uczniom”. Widać tu wyraźnie, że pod ” objawieniem Ducha przez Syna ” , Damasceńczyk rozumie nie tyle odwieczną relację pomiędzy Synem , ile bardziej relację Ducha wewnątrz Trójcy jako fakt dokonany w czasie. Sam akt objawienia Ducha Jan rozumie jako objawienie Ducha z samej istoty Syna, ponieważ Duch przebywa w Synu swoją istota ( perechoresis ). Zwroty: ,,Duch Syna”, ,,Duch Chrystusa”, wskazują na myśl o przebywaniu Ducha w Synu. Mówiąc, że Duch objawia się przez Syna, Jan dodaje, że Duch ,,udziela się nam przez Syna”. Tę myśl o przekazaniu ludziom Ducha, przez Syna, tłumaczy się przy pomocy obrazu słońca, promienia i blasku, z których ostatni pochodzi ze słońca i przekazuje się nam przez promień .
Podobne rozumienie objawienia Ducha przez Syna znajduje się także w Homilii na Wielką Sobotę : ,,Ojciec rodzący Syna jest niezrodzonym, ponieważ On nie od kogoś; Syn, rodzony Ojcem, ponieważ On jest przez Ojca zrodzony. Duch – Duch Boga i Ojca, ponieważ od Ojca pochodzi. On nazywa się Duchem Syna, bo przez Niego jest objawiany i przekazywany stworzeniu, lecz nie od niego mający istnienie” . Jest tu wyrażona myśl o doczesnym posłannictwie Ducha w świat. Prawda, doczesne posłannictwo Ducha przez Syna, nie jest podobn a do ludzkiego rozumienia posłannictwa. Ono jest wyprowadzaniem Ducha przez Syn a ze swej istoty, w której odwiecznie spoczywa Duch. P osłannictwu doczesnemu odpowiada więc jakiś akt i w wewnętrznym istnieniu B óstwa. Taką myśl o immanentnym objawianiu się Ducha przez Syna można dopuszczać u Damasceńczyka jedynie w kontekście głównej myśli o doczesnym objawianiu się Ducha. Zgodnie z przytoczonymi myślami , nauczanie Damasceńczyka o objawieniu Ducha przez Syna , polega na tym, że Syn objawił Ducha ludziom, przekazując im także pojęcie o istnieniu Ducha .
Myśl Damasceńczyka, dotycząca objawienia się Ducha przez Syna, nie ogranicza się jedynie do przytoczonych tu fragmentów jego dzieł, lecz wybiega znacznie dalej. Duch nie tylko objawia się światu, ale jest zwrócony do N iego całą swoją działalnością – ,,Duch pochodzący od Ojca, a rozdawany przez Syna i przyjmowany przez wszelkie stworzenie” . Akt s tworzenia Damasceńczyk przypisywał Ojcu, działającemu przez Syna. Działalność Ducha w akcie tworzenie nazywał ” udoskonaleniem “, a samego Ducha ” dopełnicielem ” dzieła stworzenia wszechrzeczy . Duch objawia się przez Syna, czyli wychodzi w świat i działa w nim, w zależności od Syna. Jeżeli Duch działa w zależności od Syna i jest Jego narzędziem, to stąd wynika, że działalność Ducha jest jednoczesn a z działalnością Syna, jest ujawnieniem działalności Syna. O znacza t o, że Duch, który jest objawiony światu przez Syna, sam z kolei powinien objawiać Syna. Ale w takim toku rozumowania Duch powinien objawiać światu także i Ojca, ponieważ działalność Syna jest działalnością Ojca. ,,U trzech, jeden ruch, nie trzy podobne ruchy, ale jeden i ten sam ruch, to jest wiadome dzięki temu, że Ojciec, który poza czasem, chce przez Syna i dokonuje swoje tworzenie przez Ducha. Ojciec przez Syna swego chce i co myśli przez Niego , to czyni i wszystko, co zrobi, dokonuje przez Ducha” . W tym fragmencie działalność Syna przedstawia się z jednej strony jako działalność Ojca, a z drugiej Duch, w swojej działalności, przedstawia się jako narzędzie Ojca. Duch Święty może więc objawić przez pochodzenie swoją przyczynę – Ojca, jedynie za pośrednictwem Syna, a nasz umysł nie może od Ojca przejść bezpośrednio do Ducha Świętego . Damasceńczyk przedstawia Ducha, który objawia Syna, nazywając Go ,,mocą objawiającą Słowo” . ,,W Nim (Duchu) objawia się Bóg Ojciec, który jest nad wszystkim i we wszystkim, a także Bóg Syn, który jest przez wszystko” .
Pod objawieniem się, o którym mówi Damasceńczyk, rozumie się objawienie nie tylko w stosunku do stworzenia, które już otrzymało swoje istnienie, ale i do stworzenia, które jeszcze nie otrzymało go. Objawienie się rozumie się jako pewną właściwość Ducha w wewnętrznym istnieniu B óstwa przed objawieniem się stworzeniu. W tym miejscu jest przedstawion a relacja Syna i Ducha do Ojca. Dla określenia te j relacji Damasceńczyk używa pojęcia mocy. Syn i Duch są nazwani Mocami Ojca. Przy tym Syn jest nazwany bezpośrednią (prokatarktike) mocą Ojca do tworzenia wszechrzeczy. Epitet prokatarktike wyraża myśl, że Syn odwiecznie przewidział akt stworzenia. Więc takie nazwanie Syna charakteryzuje odwieczn ą relację Syna do twórczej działalności Ducha. Takie nazwanie Syna określa Go jako Moc Ojca, objawiająca potajemnie B óstwo. To z kolei daje możliwość przypuszczenia, że Słowo ,,objawiające” ma w sobie także określenie pewnej relacji Ducha do tworzenia w odwiecznym istnieniu Bóstwa .
Podsumowując nauczanie Damasceńczyka o objawianiu się Ducha ( od Ojca) przez Syna, można stwierdzić, że pod pojęciem objawienia się rozumie on “wejście Ducha w świat ” . Skutkiem tej zależności Ducha od Ojca i Syna, w Jego objawianiu się światu, jest działanie Ducha w świecie jako Tego, który objawia Ojca i Syna. Z powodu objawiającej działalności Ducha, Damasceńczyk nazywa Go ,,objawiającą Mocą Ojca”, ,,Mocą objawiającą Syna”, ,,objawiającym Duchem” .
Najnowsze komentarze