Zaznacz stronę

katyst do Męczenników Pratulińskich
(ułozył o. R. Piętka)

Kondakion 1
Wybrani słudzy Boży i wielce chwalebni nowomęczennicy uniccy ziemi podlaskiej! Dla Chrystusa, Syna Bożego, który powiedział: “Aby wszyscy byli jedno”, odrzuciliście marność całego świata, życie swe złożyliście na ofiarę nieskalaną i czystą, gotowi raczej podjąć męczeńską śmierć, niż wyrzec się jedności z Kościołem powszechnym. Wychwalamy was z miłością – błogosławiony Wincenty; niosący Krzyż Danielu; świetlany Łukaszu; pobożny Bartłomieju; rycerzu Niepokalanej Onufry; mądry bojowniku Filipie; wyjątkowo kochający Eucharystię Konstantynie; niezwyciężony młodzieńcze Anicecie, sługo ołtarza; Ignacy z mądrym śpiewakiem Janem; czyniący pokój Konstantynie, opiekunie rodzin; noszący świecę Maksymie; i sługo Maryi Michale! A wy, stojąc z radością przed tronem chwały Pańskiej i ciesząc się ciągle oglądaniem Go twarzą w twarz, módlcie się za nas grzesznych, z wiarą i pobożnością uciekających się do was, abyśmy nabożnie wam śpiewali:
Witajcie błogosławieni uniccy męczennicy podlascy,
świadkowie Chrystusa wielce chwalebni i bojownicy niezwyciężeni.

Ikos 1

Naśladując anielską miłość do Pana, zanosiłeś nieustannie modlitwy do Boga, swego Zbawiciela, wielce błogosławiony Wincenty, by dał tobie i twoim towarzyszom serce bojące się Boga i niewzruszone trwanie w jedności wiary, aż Król królów wysłuchał twych modlitw, przyjął łzy i dał ci siłę odważnym sercem podjąć srogie męki i nawet śmierć za swą świątynię. Dlatego pełni pobożnego podziwu dla twej miłości do Chrystusa i gorliwości w służbie Bożej z radością wzywamy do ciebie:

Witaj, bo pierwszy wypiłeś kielich męczeństwa;
Witaj, bo nie uległeś namowom przeciwników;
Witaj, świeczniku błyszczący światłem, płonący Bożą miłością;
Witaj, niewzruszona kolumno jedności.
Witaj, otrzymujący wieńce niezniszczalne i korony chwały od Pana;
Witaj, bo stoisz teraz w niebie u tronu Wszechmocnego i modlisz się za nas grzesznych;
Witaj, spoiwo zespalające mocno w jedno cegły budowli Chrystusowej;
Witaj, Woroblina świeczniku pełny światła.
Witaj błogosławiony Wincenty,
świadku Chrystusa wielce chwalebny i bojowniku niezwyciężony.

Kondakion 2
Chrystus, widząc wasze szczere serca, wspaniali męczennicy, wezwał was łaskawie do swej przedziwnej światłości i otworzył wam bramę swego Królestwa za przyczyną modlitw Przeczystej Bogurodzicy, wspomagającej was przed obliczem Leśniańskiej Ikony, gdzie zanosiliście Trójosobowemu Bogu, umacniającemu was, chwalebną pieśń: Alleluja.

Ikos 2

Poznanie prawdziwej pobożności napełniło twą duszę, niosący krzyż bratczyku Danielu, chwało wsi Łęgi, gdy z pozostałymi współmieszkańcami usłyszałeś, że unici na rozkaz cara skazywani są na męki i śmierć za jedność chrześcijańską i zapytałeś kapłanów Pana, jaką nagrodę otrzymają od Chrystusa w Jego Królestwie za wszystkie cierpienia, a oni odpowiedzieli ci, że śmiertelny język nie może wypowiedzieć i słaby rozum dociec, co Bóg przygotował kochającym zjednoczony Kościół. Ty więc całym sercem nastawiłeś się na Chrystusa, wziąłeś drogocenny krzyż i odważnie zawołałeś: “Witaj krzyżu, znaku naszego zbawienia!” Przyjmij wraz ze swymi towarzyszami od nas, szanujących twój bohaterski czyn, te oto pochwały:

Witaj, bo krzyż zbawienia przed nami podnosisz;
Witaj, bo tym świętym znakiem zwycięstwa zwyciężyłeś diabła i udaremniłeś jego knowania;
Witaj, bo wszelką krasę i przyjemność tego świata odrzuciłeś dla miłości Chrystusa;
Witaj, bo nauczyłeś nas nie przywiązywać się do dóbr ziemskich, lecz wznosić się ku górze do Boga.
Witaj, bo zamieniłeś dobra zniszczalne na niebieskie;
Witaj, święty sługo prawdziwego Boga.
Witaj, Jego woli prawdziwy wykonawco;
Witaj, bo jesteś ustami, jak grom głośnymi, jedności Kościoła.
Witaj błogosławiony Danielu,
świadku Chrystusa wielce chwalebny i bojowniku niezwyciężony.

Kondakion 3
Siłą z wysokości wzmocnieni mężnie szliście, błogosławieni, na oczekującą was walkę, pragnąc umrzeć za jedność Kościoła powszechnego. Najświętsza zaś Bogurodzica w znaku cudownego obrazu kodeńskiego pomagała wam wziąć krzyż posłany przez Boga, przyjąć niezniszczalne wieńce przygotowane dla was w niebie i odważnie śpiewać Bogu: Alleluja.

Ikos 3

Mając pójść na bezprawne zabicie z ręki cara, świetlany Łukaszu, błogosławiony orędowniku Łęgów, całą noc spędziłeś z błogosławionym Danielem na modlitwie, śpiewach i rozmowach duchownych. On cię utwierdzał, by nie odstępować od zjednoczenia, lecz mężnie do końca trwać bez zachwiania w wyznawaniu imienia Chrystusowego i nie bać się śmierci. Niejednokrotnie bywałeś jego gońcem do różnych wiosek. Ty rozniosłeś wiadomość o konieczności obrony pratulińskiej cerkwi. A podczas obrony zacząłeś bić w dzwony jak na procesję. I trafiła cię kula w głowę, zginąłeś na miejscu, by niegasnące życie otrzymać od Głowy Kościoła, jaśniejącego Chrystusa. Dlatego do ciebie, prawdziwego żołnierza Chrystusowego, z radością duchową wołamy:

Witaj, bo wziąłeś do ręki krzyż Chrystusa jako oręż;
Witaj, bo stałeś się uczestnikiem cierpień Chrystusa;
Witaj, mężny zwolenniku prawowierności;
Witaj, nieustraszony pogromco błędów.
Witaj, odziany cierpliwością jakoby zbroją;
Witaj, bo niezwykłym swym męstwem zadziwiłeś przewrotnych tyranów;
Witaj, bo przez ciebie doznało czci imię Boże;
Witaj, nadzwyczajna chwało młodości.
Witaj błogosławiony Łukaszu,
świadku Chrystusa wielce chwalebny i bojowniku niezwyciężony.

Kondakion 4
Burzę małoduszności i lęku odganiając od waszych serc, chwalebni męczennicy, i umacniając was na zbliżający się czyn bohaterski, Przenajświętsza Dziewica w ikonie swej pratulińskiej zwanej Przeczystą bez przerwy z wami niewidzialnie rozmawiała o wspaniałej i wielkiej nagrodzie, jaką Bóg przygotował oddającym za Niego życie. My zaś tak wam głosimy: “Błogosławieni jesteście współziomkowie nasi, bo posiedliście bezcenny skarb, drogocenną perłę – Chrystusa Pana naszego! Nie odstąpiliście od Kościoła powszechnego, lecz pozostaliście wierni testamentowi: “Niech wszyscy stanowią jedność” Tego, który was umiłował. Jemu całym sercem śpiewacie: Alleluja.

Ikos 4

Słysząc, błogosławiony Bartłomieju, perło z Bohukał, że biskup Szymański sprowadził z Rzymu do Janowa czcigodne relikwie świętego Wiktora, męczennika za wiarę z pierwszych wieków chrześcijaństwa, aby wierni podlaskiej ziemi w czasach carskiego prześladowania mieli przykład jego męstwa, uradowałeś się bardzo i wraz z wielu innymi wziąłeś udział w tej dodającej odwagi i siły podniosłej uroczystości. I tak, ciesząc się w duchu, jeszcze bardziej umacniając się na myśl o przyszłych cierpieniach, ze łzami robiłeś postanowienie, że nie tylko nie odstąpisz od zjednoczonego Kościoła Chrystusowego, ale jeszcze bardziej pragniesz za Niego cierpieć. Pełni podziwu dla tak wzniosłej miłości chrześcijańskiej pobożnie do ciebie wołamy:

Witaj, bo dałeś prawdziwy wzór umiłowania Kościoła świętego;
Witaj, bo miłość niebiańską na sobie czynem pokazałeś;
Witaj, bo dodajesz nam ducha do bohaterskiego czynu zaparcia się siebie dla Chrystusa;
Witaj, bo nas uczysz odrzucać ułudę tego przemijającego świata.
Witaj, bo nas nakłaniasz zostawiać to, co nisko i wznosić się do tego, co w górze;
Witaj, bo we wszystkim, co nas spotyka, pomagasz widzieć wolę Bożą;
Witaj, bo przez ciebie wzrosło poznanie Chrystusowego Kościoła;
Witaj, bo wszystko oddałeś, by zdobyć Chrystusa.
Witaj błogosławiony Bartłomieju,
świadku Chrystusa wielce chwalebny i bojowniku niezwyciężony.

Kondakion 5
Zadziwiającą gorliwość i wiarę pokazując, o uniccy męczennicy Podlascy, razem padliście na kolana i płacząc z wyciągniętymi rękoma dziękowaliście Bogu, który was ukochał, że widzicie prochy męczennika, który tysiąc lat temu cierpiał, jak wy teraz, za wiarę powszechną. My teraz całując święte wasze prochy, z serdecznym wzruszeniem śpiewamy Ojcu Niebieskiemu anielską pieśń: Alleluja!

Ikos 5

Gdy spostrzegł tyran bezbożny, że święci więźniowie zamknięci w ciemnici razem z tobą, mądry Onufry, czcicielu gorliwy Bogurodzicy, wsi Zaczopek ozdobo, z powodu ran byli do tego stopnia wyczerpani, że zdawało się, iż nie zniosą czekających na nich mąk, rozkazał przyprowadzić cię przed trybunał, gdzie wszelkimi sposobami przekonywał cię, strasząc nowymi męczarniami, żebyś wyrzekł się jedności wiary. Ty jednak z góry, za przyczyną Najświętszej Bogurodzicy w znaku Leśniańskiej Ikony umacniany, i pocieszany przez swoją młodą żonę Cecylię, pozostałeś twardy, jak diament, na wrogie zakusy. Dlatego, wielbiąc z miłością twoje za Chrystusa cierpienia i szanując twą małżonkę, radośnie do ciebie wołamy:

Witaj, Najwyższego Boga zwycięski sługo;
Witaj, bo schowałeś, jak polecił Pan, miecz swój do pochwy;
Witaj, głośny jak grom wyznawco wiary w Chrystusa;
Witaj, bo odważnie napiętnujesz podziały w Kościele.
Witaj, nieustraszony apostole jedności chrześcijan;
Witaj, bo nie uląkłeś się carskiego gniewu;
Witaj, bo gniew jego za nic poczytałeś;
Witaj, kwiecie wiary bielszy od śniegu.
Witaj błogosławiony Onufry,
świadku Chrystusa wielce chwalebny i bojowniku niezwyciężony.

Kondakion 6
Kaznodziejami o wielu głosach staliście się, odważni męczennicy, gdy, stojąc naprzeciw zbrojnych katów, nie bojąc się, wyznaliście wiarę w jeden, święty, powszechny i apostolski zjednoczony Kościół; usiłowania rozbicia Go zdemaskowaliście; i za to wyznanie i zdemaskowanie okrutną śmierć ponieśliście, swemu Największemu Zwycięzcy – Chrystusowi śpiewając: Alleluja!

Ikos 6

Światło chwały niebieskiej rozświeciło twe oblicze, mądry bojowniku Filipie, gdy ujrzałeś najmłodszego Aniceta, współmieszkańca twego, padającego od wrogiej kuli; nie przestawałeś chwalić Chrystusa i przed wszystkimi twymi katami wyznawać wiary w Powszechny Kościół. Przynosząca życie śmierć Aniceta umocniła cię, nie osłabł duch twój i do końca byłeś wiernym sługą Chrystusa. Do ciebie my grzeszni tak wołamy:

Witaj, świątynio Ducha Świętego;
Witaj, chwalebne naczynie Chrystusowej łaski;
Witaj, bo duszę i ciało rozjaśniło ci światło Boże;
Witaj, przez Chrystusa Króla z wysoka opromieniony.
Witaj, bo odważnie powiedziałeś: “wszyscy gotowiśmy umrzeć za naszą wiarę”;
Witaj, bo na trud śmierci bez lęku szedłeś;
Witaj, bo nie oszczędziłeś życia swojego dla Chrystusa;
Witaj, bo nam, umęczonym cierpieniami duchowymi i fizycznymi, dodajesz siły.
Witaj błogosławiony Filipie,
świadku Chrystusa wielce chwalebny i bojowniku niezwyciężony.

Kondiakion 7
Bezbożny car chcąc zachwiać was, wielce chwalebni męczennicy, w wyznawaniu prawdziwej wiary, proponował wam w więzieniu wolność i honory, bylebyście odstąpili od swoich przekonań. Ale wasze matki, żony i siostry zaczęły wysławiać waszą cierpliwość i umacniać was mówiąc: “Szczęśliwi jesteście, ojcowie, mężowie i bracia nasi, bo dostąpiliście chwały męczenników Chrystusa!”. Z nimi więc radośnie śpiewacie Bogu: Alleluja.

Ikos 7

Chodzący we wsi Zaczopki przez pola i zasiewy Chrystus, zobaczył pracowitego rolnika, błogosławionego Konstantyna z rodziną, gorliwie zajętego pracą w służbie Bogu i ludziom, ubranego w zgrzebną koszulę i proste odzienie, nie tylko nie odwrócił się od niego, ale, co więcej, polubił go za przyjmowanie w każdą niedzielę Ciała i Krwi Jego w ukochanej swojej pratulińskiej cerkwi. A my naśladując ten przykład, tak wołamy:

Witaj, bo wziąłeś do serca głos Pana: “Kto pożywa moje Ciało i pije moją Krew we Mnie trwa, a Ja w nim”;
Witaj, bo poznałeś Jezusa przy łamaniu chleba i piciu kielicha;
Witaj, bo znając swoją słabość, karmiłeś się Ciałem i Krwią Chrystusa;
Witaj, który z Eucharystii czerpałeś siłę.
Witaj, gałązko, trwająca w krzewie winnym założonego przez Chrystusa Kościoła, przynosząca owoc obfity;
Witaj, bo krew za Chrystusa przelałeś;
Witaj, bo ciało za Niego w męczeńskiej śmierci oddałeś;
Witaj, nieskalana złożona Bogu kadzielna ofiaro.
Witaj błogosławiony Konstantynie,
świadku Chrystusa wielce chwalebny i bojowniku niezwyciężony.

Kondakion 8
Gdy nastały dni próby ognia Kościoła powszechnego w ziemi chełmskiej i “nie miał Bóg upodobania przyjąć od nas całopalenia i ofiary”, wówczas wielu unitów, nie dbając o swoje ciało i krew, ale zrozumiawszy upodobanie Pańskie, złożyło się w ofierze jako niepokalane zabicie. Sławne są imiona wasze, mężni cierpiętnicy, albowiem nam, sławiącym wasz bohaterski czyn, daliście dowód, że ni smutek, ni ucisk, ni sama śmierć nie zdołały odłączyć od jedności z Kościołem powszechnym was śpiewających: Alleluja!

Ikos 8

Całkowicie duchem jesteś w niebie, ale i przebywających na ziemi nie opuszczasz, od zwycięstwa mający imię najmłodszy Anicecie, usługujący przy ołtarzu, jesteś z nami przez czcigodną twoją Głowę. Będąc jeszcze chłopcem, otrzymałeś od Pana dar pragnienia świętości przez męczeństwo. Idąc do Pratulina z żywnością dla obrońców swej świątyni parafialnej z uśmiechem powiedziałeś do czcigodnej swojej matki: “Może i ja będę godny umrzeć za wiarę”. Tak też się stało. Zostałeś śmiertelnie trafiony kulą w głowę i umarłeś na miejscu, żeby otrzymać nagrodę od Głowy Kościoła, przyjaciela młodych, Chrystusa. Ojciec wziął na ręce martwe twoje ciało i ofiarował wspaniałomyślnie Bogu mówiąc: “Niech będzie miłą Bogu ofiarą”. A matka zawierzając ciebie Bogu, który jest pełnią życia, prosiła, abyś przed Jego tronem modlił się za prześladowców. Dlatego teraz tobą, jako wybranym spośród nas Bożym zuchem, chlubimy się i po przyjacielsku tak ci śpiewamy:

Witaj, bo od dziecięcych lat okazywałeś doskonałą miłość Boga;
Witaj, bo niezwyciężoną mocą Bożą młody wiekiem zwyciężyłeś siebie samego;
Witaj, bo od dziecka zdobywałeś cnoty chrześcijańskie;
Witaj, bo młody wiekiem, dorosły mądrością, rzeczywiście stałeś się prawdziwym chrześcijaninem.
Witaj, bo dałeś chłopcom wzór prawdziwego życia;
Witaj, bo usługując przy ołtarzu sprawiałeś ludziom radość swoją pobożnością;
Witaj, najpiękniejszy kwiecie róży jaśniejący pośród kolców;
Witaj, bo wybieliłeś swoje szaty w Krwi Baranka.
Witaj błogosławiony Anicecie,
świadku Chrystusa wielce chwalebny i bojowniku niezwyciężony.

Kondakion 9
O, co za wspaniała wymiana, wybrańcy z naszego rodu! Oddaliście krew i dostaliście niebo, krótko doświadczani – wiecznie się radujecie! Naprawdę dobra wasza wymiana: zniszczalne bowiem zostawiliście – niezniszczalneście otrzymali; weseląc się z Aniołami, śpiewacie nieustannie Trójcy jednoistotnej: Alleluja!

Ikos 9

Pochwały krasomóstwa ziemskiego nie zdołają wysławić waszych bohaterskich czynów, błogosławiony Ignacy ze swoim współmieszkańcem, mądrym Janem, śpiewakiem w cerkwi, dwie jaśniejące gwiazdy Derła; jeden bowiem z rąk ugodzonego śmiertelnie kulą Daniela przejąwszy krzyż, stanął śmiało na czele broniących zabieranej światyni, utwierdzając swoich współbraci w męstwie, drugi zaś ze śpiewem na ustach: “życie jest krótkie, wieczność bez końca” – wszystko zostawili i oddali dusze za swą parafialną cerkiew. Tak wielkich czynów godnie pochwalić nie umiejąc, z miłością wołamy:

Witajcie, bo sercem ochoczym wzięliście na ramiona krzyż Chrystusa;
Witajcie, bo nie straciliście sił pod jego ciężarem;
Witajcie, bo naśladowaliście Chrystusa w Jego cierpieniach;
Witajcie, bo ukrzyżowaliście ciało swoje z namiętnościami i złymi pożądaniami.
Witajcie, bo wzór miłości i łagodności na sobie pokazaliście;
Witajcie, bo nauczyliście nas jeden drugiego nosić brzemiona;
Witajcie, chwalebni głosiciele jedności;
Witajcie, bo pokazaliście, że w jedności jest siła.
Witacie błogosławieni Ignacy i Janie,
świadkowie Chrystusa wielce chwalebni i bojownicy niezwyciężeni.

Kondakion 10
Chcąc ocalić swoją świątynię, nie odpowiedzieliście siłą na siłę, ale ustawiliście się w żywy mur; jedni ugodzeni kulami przelaliście krew za Chrystusa, drugich poraniono, okrutnie skatowano, innych wreszcie wtrącono na wiele lat do więzienia lub wywieziono na zimną Syberię. Owe ohydne zbrodnie dokonywały się nie tylko w jednym miejscu, lecz w wielu miastach, osiedlach i wioskach. Dlatego was, pieczętujących własną krwią swoje przywiązanie do wiary katolickiej, wpisał Kościół w poczet błogosławionych, abyśmy mogli radośnie śpiewać z wami: Alleluja!

Ikos 10

Jakby murem otoczeni jesteśmy twoimi modlitwami, wprowadzający pokój Konstantynie, w różnych nieszczęściach pomagasz nam, szczególnie, gdy święto twoje obchodzimy i uwielbiamy Chrystusa, dziękując za ciebie, który w zgodnym ognisku rodzinnym mądrze wraz z małżonką wychowałeś dla dobra Kościoła i narodu siedmioro szlachetnych dzieci, dając im przykład aż do przelania krwi swojej za prawdę. Ochraniasz więc swoimi ciepłymi modlitwami nasze rodziny, wiernie śpiewające ci te pochwały:

Witaj, bo nieustannie modlisz się za nami do Boga;
Witaj, serdeczny pomocniku w naszym życiu rodzinnym;
Witaj, ochotny opiekunie i doradco żonatych mężczyzn;
Witaj, lasko mocy delikatnie i mądrze karcący swoje dzieci.
Witaj, nauczycielu ukazujący sposób życia podług chrześcijańskich wartości;
Witaj, mądry siewco pobożności;
Witaj, spośród naszych ludzi wybrany, współczujący naszym słabościom;
Witaj, współziomku nasz, radości i smutki nasze rozumiejący.
Witaj błogosławiony Konstantynie,
świadku Chrystusa wielce chwalebny i bojowniku niezwyciężony.

Kondakion 11
Niezasypiający orędownicy naszych stron, nieustannie wstawiający się za nami do Boga pośrednicy, nie odrzucajcie naszych próśb, lecz spiesząc nam na pomoc, jako nasi współziomkowie, szybko przyjmijcie nasze błagania i wysłuchajcie modlitw, orędując zawsze za swymi czcicielami i piewcami Boga, który dał wam taką moc śpiewającym: Alleluja.

Ikos 11

Świecą jesteś w Kościele Chrystusowym, płonącą niematerialnym światłem łaski Bożej i rozżarzającą ciemność naszej niewiedzy, promienny Maksymie. Tym światłem oświecony wyznałeś głośno wiarę w Kościół Powszechny tak, że doszło do uszu wszystkich; zdemaskowałeś niemądrość prześladowców, którzy cię zaraz rozstrzelali. My zaś spieszymy wysławiać twe cierpienia:

Witaj, promieniu łaski Bożej zapalony od Słońca Prawdy;
Witaj, bo rozjaśniasz ciemność naszej niewiedzy światłem Chrystusowej nauki;
Witaj, świecąca gwiazdo, błyszcząca na duchowym firmamencie;
Witaj, jasna jutrzenko otwierająca nam, przybitym ziemskimi zmartwieniami, wieczny spokój.
Witaj, rozjaśniający nasze słabości i pomagający wspinać się po drabinie świętości;
Witaj, świeco, która swym płomieniem rozjaśniasz przyćmione oczy wielu;
Witaj, bo twoimi cierpieniami jest sławna Ziemia Podlaska;
Witaj, kwiecie podlaskiej łąki duchowej, który pięknie zakwitł w godzinie strasznych prześladowań.
Witaj, błogosławiony Maksymie,
świadku Chrystusa wielce chwalebny i bojowniku niezwyciężony.

Kondakion 12
O, co za bolesny widok! “Kochające Chrystusa wojsko” z powodu Chrystusa uśmierca Chrystusa wyznawców, sądząc, że chwałę przynosi Chrystusowi! O, jakież zupełne niezrozumienie miłości Chrystusowej, które zrodziło rozdarcie Kościoła! Przebacz, Panie, chrześcijanom grzech przeciw jedności i przywróć w nas miłość pierwszych chrześcijan, abyśmy przebaczali i prosili o przebaczenie i czystym pojednanym sercem mogli śpiewać Trójjedynemu Bogu, zachowując jedność w różnorodności, zwycięską pieśń: Alleluja.

Ikos 12

Świętując śpiewem twą świetlaną pamięć, piękny męczenniku Michale, ozdobo Olszyna i oddany czcicielu Pani Kodeńskiej, wielbimy twe czyny bohaterskie, cierpienia i trudy, które w młodym wieku zniosłeś dla Chrystusa. Teraz zaś z Chrystusem, którego Kościół z całej duszy ukochałeś, w nieprzystępnej światłości, jako współmieszkaniec Aniołów, na wieki królujesz. A my na ziemi radośnie tak śpiewamy:

Witaj, kwietniku pięknie pachnący;
Witaj, lilio niewiędnąca;
Witaj, bo jarzmo Pana ewangelicznie wziąłeś na ramiona;
Witaj, bo poszedłeś śladami Chrystusa.
Witaj, bo ikonę Bogurodzicy, jako berło, trzymając w rę ku, zwyciężyłeś wrogów;
Witaj, bo teraz w radości z Bogurodzicą i Aniołami stoisz przed obliczem świętej Trójcy;
Witaj, jasna perło Chrystusowa;
Witaj, bo teraz modlisz się za wioski swych ziomków, by podobały się Bogu, a synowie ich cieszyli się zbawieniem.
Witaj błogosławiony Michale,
świadku Chrystusa wielce Chwalebny i bojowniku niezwyciężony.

Kondakion 13
Atleci Pańscy, na ziemi prości, ubodzy wieśniacy, młodzieńcy i starsi, błogosławiona ziemia napojona krwią waszą; dlatego dotykający się jej otrzymują zdrowie. Święte wioski wasze, które przechowują wasze ciała. W odważnym bowiem męskim trudzie zwyciężyliście wrogów i Chrystusa śmiało przepowiadaliście; proście Go, jako Boga, o pojednanie podzielonych chrześcijan, aby złączeni w jednej owczarni nigdy już nie byli zmuszeni przeżywać, jak wy, pratulińskiej tragedii, lecz złączeni miłością jednomyślnie w różnorodności języków i obrzędów Jedynemu w Trójcy Panu śpiewali razem, na ziemi i w niebie, na wieki, chwalebną pieśń wdzięczności: Alleluja!

Podziel się: