Aktualności, Religijne
W szczególny sposób dedykuję to opracowanie chrześcijanom wschodnim w Polsce – zarówno grekokatolikom, jak i prawosławnym, którzy często są zagubieni w morzu łacińskiej kultury religijnej i hedonistycznej rzeczywistości. Na przestrzeni czasu wielu naszych wiernych zostało wchłoniętych przez zachodnią tradycję kościelną, jak też przez sekularyzowany świat, ale wielu jeszcze można ocalić. Nie oznacza to, że autor zachęca do jakiejkolwiek walki o dominację jednego Kościoła nad drugim. Wszelka chęć dominacji jest obca chrześcijaństwu, ponieważ kłóci się z miłością, która jest jego istotą.
Aktualności, Religijne
Jednocześnie należy podkreślić, że kultywowana przez grekokatolików ortodoksyjna tradycja liturgiczna powoduje, że pomimo formalnego przyjęcia dogmatyki rzymskokatolickiej – na Soborze w Brześciu (1596), Zamościu (1720) i Lwowie (1891) – grekokatolicy nigdy nie opuścili orbity oddziaływania ortodoksyjnego Kościoła wschodniego i nie zatracili jego istoty, która wyraża się w życiu liturgicznym i modlitwie, co wynika z licznych wypowiedzi teologów prawosławnych
Aktualności
W tym miejscu dobrze jest się odwołać do słów metropolity Andrzeja Szeptyckiego: „u tych ludzi Wschodu (…) [grekokatolików, którzy przyjęli szkolną doktrynę teologiczną Kościoła łacińskiego – I.K.], budzi się nieraz głos wielu poprzednich pokoleń, jakiś atawizm głęboki jak sama natura, jakaś nieodparta nostalgia za tym, co przez wieki było dla ich przodków (…) [genetycznym wytworem modlitwy i wiary – I.K.] (…). Często po latach, często po kilku pokoleniach, idą za głosem krwi i chcą się stać z powrotem ludźmi Wschodu, którymi w rzeczywistości zawsze (…) byli (…). Jest w tradycji coś – sam nie wiem co – co stanowi siłę prawie równą sile natury i nie byłoby łatwo zastąpić tradycję krwi jakąś inną tradycją wychowania i formacji.
Aktualności
Czy tego chcą grekokatolicy jako przedstawiciele Katolickich Kościołów wschodnich, jak też prawosławni, czy też nie – ich Kościoły są ze sobą „naczyniowo połączone”, ponieważ posiadają „wspólny organ”, którym jest bizantyjska tradycja liturgiczna, stanowiąca serce obu naszych Kościołów. W konsekwencji należy pamiętać, że pomimo naszego czasowego zewnętrznego podziału organizacyjnego jesteśmy dogłębnie zjednoczeni w liturgii, która ujawnia i manifestuje istotę naszej wiary – życie z Chrystusem i w Chrystusie.
Aktualności, Religijne
W kontekście rozwoju życia duchowego metropolita Andrzej Szeptycki zauważył, że: „religia w naszych sercach jest jak roślina, która wymaga troskliwej pielęgnacji; kto nad tym rozwojem rośliny nie pracuje, kto jej nie podlewa, u tego tworzy się coraz większa przepaść między teorią i praktyką. Teoria oddala się w niebiańskie przestrzenie, do których oko nie sięga, a praktyka zniża się coraz bardziej do ziemi, całe życie sprowadza się coraz bardziej do życia ciała, człowiek coraz mniej staje się religijny, a w jego sercu religijność zatraca się i znika”.
Najnowsze komentarze