
Grekokatolicyzm. Oblicze wschodniej wiary – wprowadzenie cz. 05/07.
W tym miejscu dobrze jest się odwołać do słów metropolity Andrzeja Szeptyckiego: „u tych ludzi Wschodu (…) [grekokatolików, którzy przyjęli szkolną doktrynę teologiczną Kościoła łacińskiego – I.K.], budzi się nieraz głos wielu poprzednich pokoleń, jakiś atawizm głęboki jak sama natura, jakaś nieodparta nostalgia za tym, co przez wieki było dla ich przodków (…) [genetycznym wytworem modlitwy i wiary – I.K.] (…). Często po latach, często po kilku pokoleniach, idą za głosem krwi i chcą się stać z powrotem ludźmi Wschodu, którymi w rzeczywistości zawsze (…) byli (…). Jest w tradycji coś – sam nie wiem co – co stanowi siłę prawie równą sile natury i nie byłoby łatwo zastąpić tradycję krwi jakąś inną tradycją wychowania i formacji.
Najnowsze komentarze