Zaznacz stronę

Witalij Lesniak

Nowicjat według Kodeksu Kanonów Kościołów Wschodnich oraz “Typikonu” monasteru Mnichów Studytów Swiatouspenskoji Uniwskoji Ławry.

1 Rys Historyczny

1.1. Początki Studytów
W 1919 roku uniowską rezydencje galickich metropolitów razem z należącymi do niej dobrami Andrzej Szeptycki przekazuje pod klasztor mnichom Reguły Studyckiej. Ten klasztor otrzymał status Ławry, dla tego na niego były położone wielkie zadania w sprawie stanowienia i rozwoju studyckiego życia mniszego. Ten szlak do Uniowa nie był bardzo prosty .

Teraz przejdziemy do omawiania bezpośredniego pojawienia się tego typu życia konsekrowanego u końca XIX wieku. Jak zaznacza Igor Myćko, odnowienie życia monastycznego było spowodowane na skutek religijnego oraz kulturowo-nacjonalnego odrodzenia, które objęło tereny Galicji w końcu XIX w. W tym czasie wśród prostego ludu nurtowała idea stworzenia zgromadzeń monastycznych na wzór dawnych ukraińskich wspólnot życia konsekrowanego . Istniejący w tym czasie klasztor Bazylianów swoje wewnętrzne życie oraz strukturę administracyjną miał na kształt zakonów łacińskich. Więc przez pewną elitarność, – jak ukazuje Myćko – ten zakon stał się niedostępnym dla pochodzących z rodzin wiejskich czy z biednych rzemieślniczych. Taki nienaturalne eliminowanie większości narodu ukraińskiego przywróciło uwagę młodego bazylianina Andrzeja Szeptyckiego . W 1896 roku, na ósmym roku swego życia monastycznego, za zezwoleniem władzy Kościołą, zaczął szerzyć Bractwa św. Bazyłego, jest to trzeci zakon św. Bazyłego . Były one powołane włączać świeckich do religijnej współpracy z monastycyzmem ukraińskim Galicji. To sprawiło ożywienie w życiu religijnym ludu prostego, jak wyżej już było wspomniano. Działanie misyjne oraz wydawanie literatury religijnej przez bractwo św. Bazyłego było środkiem nie tylko do szerzenia pobożności wśród narodu, ale i zachęceniem nie dla jednego do gorliwszego służenia Bogu, a nawet na służenie według rad Ewangelicznych. Dowodem tego jest list jednego gospodarza Ołeksy Bułki ze Skwariawy do brata Sofonia Sokołowskiego z dnia 15. 9. 1898 roku: “Mam teraz jedną prośbę do wielebnego Ojca i proszę łaskawie mnie odpisać, czy można mi dojść do tej sprawy. Mamy dzięki Bogu, piękne Bractwo (czyli św. Bazyłego), w którym każdy jest zobowiązany do dobrych uczynków, ale proszę Ojca Dobrodzieja, to wszystko wydaje mi się za małe i niedostateczne dla zbawienia duszy. O tym zastanawialiśmy się nas kilku braci, żeby nam, którym sposobem dojść do tego, aby żyć całkowicie po mniszemu, a rada nasza była taka, żeby rozłączyć się z żonami, którzy są żonaci, i cały swój majątek każdy przyniesie do całości i założyć dwa monastery, jeden dla siebie inny dla żon, i do jednej kasy zbierać dochody z gruntu, do jednej kasy jeśli komuś czegoś będzie potrzeba skorzystać, odnosić się do której będzie miał tylko jeden przełożony i zarządzenia jednego wszystkim słuchać, a osobno z żonami mieszkać, tak że wszyscy bracia w jednym klasztorze, a siostry w innym. Żony nasze na to rado godzą się i proszą mnie, żeby odniósł się na piśmie do wielebnego Ojca z prośbą o radę. Jeżeliby my doszli do celu w tym naszym mniemaniu, gdyby złożyli śluby czystości wieczystej i żyli bracia od sióstr odosobniono, to dopiero wydawałoby się mi, że życie nasze byłoby wystarczające dla zasłużenia sobie wiecznej chwały” .

Jak zauważyliśmy pragnienie o prowadzenie życia według rad ewangelicznych bardzo mocno się rozwijało. Taki duch szerzył się wszędzie w kraju. Ze wszystkich stron zaczęły się zgłaszać do klasztoru młodzieńcy. Byli to osoby z Jarosławia, z Wariaża, z Tartakowa, ale przede wszystkim z stamtąd, gdzie była prowadzona misja, albo gdzie docierała literatura duchowa. Już wtedy kandydatów można było liczyć do setki. Pozostawało tylko zająć się tak licznym gronem powołań i zorganizować ich we wspólnotę zakonną.
Kiedy Duch Boży, – jak jest ukazane w czasopiśmie “Ławra” – rozsiewał swe łaski wśród ludu oraz zachęcał za działaniem łaski – namową do rad ewangelicznych, o. Andrzej Szeptyckyj został odwołany z klasztoru Lwowskiego, gdzie przez dwa lata był ihumenem i przeniesiony do klasztoru Krystynopolskiego na profesora dogmatyki i moralnej. Ojciec Andrzej już dawno był przejęty tą myślą, żeby założyć dla ludzi prostych zakon mnichów, o czym zasięgnął rady nie jednego kapłana, wśród których byli o. Filas oraz o. Łomnyćkyj. Teraz dostrzegł, że dużo się zgłasza na mnichów, chcą żyć po Bożemu, zaczął zastanawiać się czy nie byłoby możliwe tą myśl wprowadzić w życie, tym bardziej że wszyscy trzej Biskupi dali mu zezwolenie na taką i podobną sprawę . Wraz z szerzeniem bractw św. Bazyłego, o. Andrzej zainicjował powstanie monasteru, dostępnego dla ukraińców z biednych rodzin. Pomogli mu w tym, jak już wyżej było wspomniano, znani galickie kościelne działacze, przede wszystkim bazylianie o. Platonid Filas, dobry znawca psychologii narodowej, który razem z o. Andrzejem założył znane czasopismo “Misionar”, oraz o. Jeremija Łomnyćkyj jeden z założycieli Zgromadzenia Sióstr Służek NMP. Za zezwoleniem Galickich hierarchów pierwszy taki dom o. Szeptycki założył w Nowym Dworze – w folwarku Krystynopolskiego klasztoru . Właśnie tam, w porozumieniu z ówczesnym ihumenem Krystynopolskiego klasztoru o. Stanisławem Licem, postanowił zacząć pierwszą próbę takiego pierwotnego życia monastycznego z kilkoma kandydatami. Całą gospodarkę na folwarku mieli prowadzić nowi mnisi i za swą pracę pobierać opłatę z klasztoru. Wszystkie pieniędzy, które otrzymał jeden mieli iść na potrzeby wzystkich .

Dnia 22 września 1898 roku w Nowym Dworze został otworzony nowicjat. Pierwszych nowicjuszy było dwóch. Zostali nimi Iwan Baziarko oraz Iwan Pokotyło, którzy pochodzili z miejscowości Wariaża i Wołyci około Tartakowa . Iwan Baziarko już wcześniej zgłosił się do Bazylianów, ale za brakiem miejsca nie mógł od razu dostać się do klasztoru, lecz później został przyjęty do folwarku nowodworskiego za gospodarza. Drugi kandydat Iwan Pokotyło przybył już 20 września w tym celu . Także było uchwalono, że oprócz pracy prowadzonej na folwarku, będą im wykładane co czwartek nauki duchowe przez hieromnichów krystynopolskich, a przede wszystkim o. Andrzej .

O ile Zaczęły się zgłaszać i inny kandydaci, 6-8 października dom został przeniesiony do folwarku w Wołswyni. Już tutaj 23 lipca 1899 r. odbył się pierwszy obrzęd przyjęcia do monasteru. Wtedy riasę otrzymali trzech mnichów, którym zostali zmienione też imienia Josyf (Iwan Kowalczuk), Josafat (Iwan Goj), Dorotej (Dmytro Caryk).

Następne rozszerzenie monasteru, pomimo wielkiej liczby chętnych wstąpić do niego, zahamowało się. Prawdopodobnie było to spowodowane na skutek wyjazdu o. Andrzeja, który w 1899 r. został biskupem Stanisławowskim, a na początku 1901 roku Arcybiskupem Lwowskim oraz Metropolitą Halickim.
Klemens Szeptycki w swoim artykule „Metropolita Andrzej i odnowienie wschodniej monastycznej tradycji” zaznacza, że około 1901 roku w miejscowości Oleśko samodzielnie zebrała się wspólnota ludzi rzemieślników i rolników. Dążyli oni do doskonalszego życia duchowego przez spełnienie rad ewangelicznych, przy czym podzielili swój dzień a modlitwę i pracę. Przypadkowo będąc na wizytacji, Metropolita odwiedził ich, zainteresował się nimi, zaopiekował się oraz zachęcił do wytrzymania .

W 1901 r. mnichów z Wołswyna przeniesiono na przedmieście Lwowa. Do nich dołączono pięcioosobową religijną wspólnotę, która powstała w Ołeśku. Z tych dwóch zalążków, jak podaje ihumen Klemens, zrodził się pierwszy monaster „Studytów”. Te nazwę przyjęli dlatego, że do samego początku nowa rodzina monastyczna w sprawie życia liturgicznego oraz karności monastycznej – chciała w miarę możliwości trzymać się reguły Studyjskiej. Właśnie tą regułę z Konstantynopola i Athonu przejęła pierwsza mnisza wspólnota ławry Pieczerskoj w Kijowie, a stąd wszystkie inne klasztory na starej Rusi . Następnym krokiem wobec nowopowstałej mniszej wspólnoty było przeniesienie ich do Sknyłowa (okolice Lwowa) przez metropolite Andrzeja. O tym wspomina Klemens Szeptycki w swoim artykule: „Żeby mnisze bractwo mieć blisko siebie i być w możności udzielić im sukcesywnego duchowego przewodnictwa oraz odpowiednią organizację, Metropolita umieścił najpierw we Lwowie na (Wulce), a odtąd kupił dla nich 40 morgów ziemi w Sknyłowie (1904) i w następnych latach zbudował tam klasztor ”.O tym też wspomina Ojciec Nykon: „Na nasze życzenie …, że chcemy prowadzić życie monastyczne na sposób naszych Ojców Wschodnich, Ekscelencja odesłał nas do Sknyłowa, gdzie dał dla nas dom parafialny i więcej niczego, oraz powiedział: „Żyjcie jak chcecie. Jeżeli przetrwacie przez cały rok bez żadnej pomocy, to będzie to oznaką, że zmożecie założyć nową wspólnotę monastyczną”. I poszliśmy ze Lwowa i w dniu św. Antoniego Peczerskiego przyszliśmy do Sknyłowa. Dlatego monaster w Sknyłowie został pod wezwaniem św. Antoniego Peczerskiego. Było nas siedmiu. Żadnej własnej gospodarki u nas jeszcze nie było, więc przez rok pracowaliśmy u różnych gospodarzy. W ten sposób nie mając nijakiej pomocy przebyliśmy cały rok. W następnym roku naszego życia Ekscelencja wspomógł nas, że mogliśmy wybudować się, zakupić pewien sprzęt oraz zrobić pierwsze zasiewy ” .

Kolejnym bardzo ważnym momentem w życiu młodej studyckiej wspólnoty było ułożenie przez metropolitę pierwszej reguły współistnienia. Reguła otrzymała nazwę „Typikon”, pierwotny projekt której został ukończony 5 czerwca 1906 r. Wspólnie z biskupem Stanisławowskim Hryhorijem Chomyszynem oraz biskupem Przemyskim Konstantynem Czechowiczem on zatwierdza ostateczny wariant jego w Przemyślu 30 października1906 r. Natomiast Sknyliwska ławra była erygowana w dniu św. Teodora Studyty 24 listopada1906. Życie według tej reguły charakteryzowało się wyjątkowym ascetyzmem . Pierwszym archymandrytą został Metropolita Andrzej, przełożonym brat Iłarion (Iwan Denyszczuk) .

Pomimo nacjonalnego charakteru tego studyckiego życia monastycznego, do jego rodziny zostali przyjęci karaimi Abrahamowyczi, Polak, Chorwat i później Francuz i Holender. Najbardziej znakomitym Rosjaninem był o. Leontij (Lieonid Fiodorow) – późniejszy egzarcha greko katolików w Rosji. O. Leontij zmarł na zesłaniu w Wiatce 7 marca 1935 r .

Życie monastyczne studytów nie było pozbawione pracy o działalności duszpasterskiej na terenach nie tylko Ukrainy. Na końcu XIX w. do Bosnii zaczęła emigrować duża ilość halicjan. Za brakiem duchownych greckokatolickich zaczęto przechodzić na prawosławię. W celu powstrzymania tego procesu Metropolita posdtanowił założyć tam monaster. W 1908 r. do Bosnii przybyło dwóch mnichów, z których jeden był kapłanem. Pomimo bardzo ciężkich warunków życia i pracy udało się wznieść nową ławrę św. Józefa. Zawdzięczając pracy duszpasterskiej studytów, niebawem większość przesiedleńców powróciło do wiary ojczystej. Stopniowo monaster przekształcił się w ośrodek religijno-kulturowy tamtych ukraińców, pry nim zaczęła działąć szkoła podstawowa. W roku 1909 ławra liczyła około 2 tys. Wiernych .

Struktura klasztorów studyckich ciągle się rozwijała. 13 stycznia 1909 r. pod czas kapituły generalnej Sknyliwskiej ławry archymandryta ogłosił o stworzeniu jeszcze jednego domu monastycznego. Nowy monaster znajdował się we Lwowie przy Kościele katedralnym. Przed tem, dom ten funkcjonował jako szkoła kantorów (diakiw) . We Lwowskich szematyzmach z 1911 r. jest wspomniany jako „Monaster oraz instytut studyckij we Lwowie”, później jako „Instytut św. Jozafata z 1913 r. i wreście w 1932 r. jako „monaster św. męczennika Jozafata „Studion” . Metropolita Andrzej bardzo się troszczył także o wysoki poziom intelektualny swoich mnichów. Po tym pisze ihumen Klemens, że Metropolita zaczął zbierać bibliotekę o tematyce wschodnio-chrześcijańskiej, a zwłaszcza bizantyjsko słowiańskiej. Została zakupiona zbiórka książek o. Aureliusza Palmieri`ego i kolejne zakupy zwiększają objętość tej biblioteki . Była to jedna z najlepszych naukowych bibliotek ukraińskich. Na rok 1926 ona miała największą poza terenem Rosji zbiórkę rosyjskich czasopism teologicznych, kościelnych oraz naukowych edycji. Już wtedy liczyła około 10 tyś książek.

Taki intensywny rozwój życia monastycznego studytów przerwał rok 1914. W marcu pożar zniszczył cerkiew w Kamianicach w Bosnii, niezadługo został spalony dom ławry w Sknyłowie. Kiedy wybuchła pierwsza wojna światowa, młodych mnichów mobilizowano do wojska. Z 19 mnichów na początku 1918 r. walczyło czternaście . Niektórych z braci na podstawie fałszywych donosów wywieziono do austriackich łagrów koncentracyjnych w Talergofie oraz Estergomie. Całkowitego zniszczenia ławra w Sknyłowie zaznała podczas wojny polsko-ukraińskiej. Dom został spalony w nocy z 19 na 20 grudnia 1918 r., i cały dorobek wielu lat został zniszczony .
Mnichów ze Sknyłowa i Bosnii przeniesiono czasowo do Lwowa, gdzie schronili się w monasteru „Studion”. W roku 1919 wszyscy przechodzą do Uniowa.

1.2. Ławra

Uniowski monaster staje się macierzystym domem studytów. Do dziś ten pozostaje ławrą.
W uniowskiej ławrze jako w macierzystym domie został założony nowicjat. Jego działalności dużo uwagi poświęcali metropolita Andrzej oraz Klemens Szeptyccy. Prawidłowy dobór kandydatów był pewnikiem nie tylko normalnego rozwoju całej wspólnoty monastycznej w przyszłości, ale od tego zależało też jej istnienie. Specjalnie dla nowicjuszy w Uniowie była utworzona czytelnia-biblioteka .

Bardzo znamiennym wydarzeniem w życiu monastycyzmu studyckiego oraz Koscioła Ukraińskiego w ogóle, zostało ułożenie przez archymandrytę Andrzeja oraz Ihumena Klemensa „Typikonu” – reguły współistnienia mnichów studytów. Po długotrwałej pracy nad nim został ukończony na wiosce Pryłbyczi (rodzinna miejscowość braci) 12 lipca 1936 r. Kapituła generalna jak ukazuje I. Myćko, ławry Zaśnięcia NMP w Uniowie zaakceptowała jego i został przekazany do Stolicy Apostolskiej dla zatwierdzenia. Typikon został zaaoprobowany przez Biskupa Rzymu dopiero w 1964 r., domniemywa się, że przyczynił się do tego patriarcha Josyf Slipyj .

Bardzo wielka praca naukowa poprzedzała powstanie typikonu. Ten że Ihor Myćko, stwierdza, że dodane wszystkie przypisy (odsyłacze) do tekstu zasadniczego, w istocie rzeczy stanowią najgruntowniejsze i do dziś jedyne zbadanie reguł wewnątrz monastycznego życia mnichów ukraińskich. Zostały w nim przeaalizowane tradycje oraz praktyczne doświadczanie greckich, przede wszystkim konstantynopolskich i adhońskich monasterów, rosyjskich, serbskich ukraińskich grecko-katolickich oraz prawosławnych domów- monasterów. Autorzy cytują Kijowo-Peczerskie edycje, książki wydawnictwa Lwowskiego Stawropigijalnego Bractwa. Szczegółowo przeanalizowali uchwały Uniowskiego Soboru uniackich monasterów eparchii Lwowskiej (1711r.) i reguły monastyczne napisane prawdopodobnie przez Iowa Kniahnyćkoho lub Ioana Wyszeńskiego.
W ławrze 24 kwietnia 1936 roku z błogosławieństwa o. Ihumena zostało utworzona sekcja ascetyczno-misyjna, pod patronatem o. Leontia . Ta sekcja miała na celu zgłębiać wśród braci przez żywe słowo i przykład ascetyczno-monastyczne życie.

Słynnym dla studytów okazał się rok 1935, w którym zaczęło ukazywać się czasopismo „Jasna put`”. Idea utworzenia własnego czasopisma powstała pośród samych mnichów, została poparta przez archymandrytę Andrzeja i Klemensa. Z 1936 do 1939 wychodziło w świat już na zakupionym drukarskim warsztacie. Na jego kartach były wyświetlane kwestię teologiczne, dogmatyczne, problemy relacji wewnątrz monastyczne, były wydrukowane niektóre oficjalne studyckie dokumenty, tłumaczenia chrześcijańskich utworów z języków obcych. W publikacji znajdowały się listy-pytania, wspomnienia mnichów. Stopniowo wszystkie monastery zaczęły zgłaszać swoje kronikalne notowania. Dużo miejsca zostawiano dla materiałów dedykowanych o. Leontiu Fiodorowu orzaz działalności jego sekcji .

Oprócz „Jasnej puti” z 1936r. zaczęła się ukazywać co miesiąc cerkiewno-religijna gazeta „Promonczyk soncia lubowi” (Promyk słońca miłośći). Była przygotowywana przez braci Marka – Redaktora oraz Tymofeja i M. Kobilnyka. W planach wydawania pozostawały „Żywot świętych”, „Historia Uniowa”. W wielu domach Halicii i Wołynia można było spotkać kolorowe kartki z obrazem ikonyMatki Bożej w Uniowie .

Praca w ławrze nie ograniczała się tylko do wydawania czasopism, książek. Wielką zasługą u mnichów reguły Studyckiej było uprawianie tradycji dawnej ukraińskie sztuki sakralnej, zwłaszcza malarstwa. Ufundowawszy w 1927b r. ławrę św. Ioana Chrzciciela. Metropolita zobowiązał utworzyć w niej, warsztat, gdzie mieli pisać ikony w duchu starych wizantyjskich obrzędów . Z jego błogosławieństwa taka pracownia zaczęła swoją działalność na wiosnę 1932r. Pierwszą i najbardziej ważną pracą zostało rozmalowanie wnętrza cerkwi Zaśnięcia NMP w Uniowie. W latach 1935-1936freski zostały wykonane z dotrzymaniem technologii starobizantyjskiej. W związku z Maryjnym charakterem cerkwi większość scen (epizodów) były poświęcone wysławianiu Bogarodzicy . Żeby lepiej przyswoić sobie sekrety dawnej sztuki ukraińskiej, mistrzowie uczyli się na specjalnych kursach. Badali eksponaty nowootwartego muzeum, zasadniczą zbiórkę którego, stanowili ikony staroobrzędowców. Dwaj studyci Juwenalij Mokryćkij oraz brat Marian Pigiel wykonali ikonostas dla cerkwi w sąsiedzkiej wiosce Słowita. Także studycka szkoła ikonografii w latach 1938-1939 rozpisali cerkiew z ikonostasem na wiosce Chłojewo. Do tej szkoły należeli mnisi o. Rafaił, Fiłotej oraz Chrystofor.

Jak podkreśla I. Myćko, ławra stała się bardzo ważnym centrum duchowym ukraińców w owych czasach w Halicji. Tysięcy pielgrzymów nawet z najbardziej odległych stron ciągnęli na święto Zaśnięcia Bogarodzicy. Tutaj mieli możliwość wyspowiadania się, pozostawali przy adoracji cudownej ikony, brali wodę z uzdrowicielskiego źródła. W 1935 roku na odpust przybyło 13 000 wiernych, 40 kapłanów z różnych miejscowości. Oprócz chóru monasterskiego, który śpiewał weczerniu i utreniu (nieszpory i jutrzniu) i jedną Boską Liturgię, brał udział chór z Żydaczewa. Pielgrzymi oglądali film „Król Królów”.

W tym czasie zaczęto rozszerzać sieć studyckich domów monastycznych. Z inicjatywy archymandrytę Andrzeja oraz ihumena Klemensa, pracą i bohaterstwem uniowskich mnichów zostały utworzone nowe monastery. Pierwszy dom powstał na Terebowlanszczyźnie w roku 1921. Głównym celem i zadaniem było prowadzenie pracy duszpasterskiej wśród wiernych którzy z całej Halicji przychodzili na pielgrzymki do cudownej ikony Bogarodzicy w cerkwi parafialnej.

Niebawem powstała idea zainicjowania we Lwowie jeszcze jednego monasteru, który w perspektywie miał by się rozszerzać. W taki sposób na niezabudowanym terenie Łyczakowa zjawia się studycka ławra św. Jana Chrzciciela w 1927 r . W 1930 roku z górskiej wioski Krywki, (miejscowość Turka) do niej przenosi się cerkiew św. Mikołaja 1763 r. – jest to arcydzieło ukraińskiego budownictwa drewnianego . Na pamiątkę o swój macierzysty monaster mnisi uniowscy, którzy przenieśli się tutaj nadali nazwę tej miejscowości „Czernecza góra”. Niezadługo przy tym domu zaczął funkcjonować dom dziecka dla 30 chłopców, którym na początku kierował mnich Sawa.

Wtedy też była próba założenia studycki ośrodek w Kanadzie, w prowincji Kwebek. W latach 1926-1927 w mieście Landrien działał monaster, w którym było czterech mnichów i jeden nowicjusz. Blisko 1926 r. uniowskie mnisi założyli monaster w Korostowie. Jednak później zdecydowano zamienić go na dom parafialny. Przez jakiś czas mnisi z Uniowa obsadzali parafię w sąsiedniej wiosce Jaktorowie. Założenia religijnych ośrodków na północy ukraińskiego etnicznego terytorium, miało na celu zwłaszcza przeciwstawiać się denacjonalizacji miejscowej ludności. W 1931 r. widzimy już uniowskich mnichówna Podlasiu we wsi Zabołotów, Szóstka .
Działanie Studytów poszerzało się i na łemkowszczyźnie. W końcu lat dwudziestych, XX w. na Łemkowszczyźnie, pod wpływem moskiewskiej i rosyjskiej propagandy, niektóre parafie zaczęły przechodzić na prawosławie. Dlatego zaistniała potrzeba i tam wysłać mnichów. 1 marca 1936 r. na wiosce Fłorynce, przy cerkwi św. Mikołaja założono nowy dom. A 13 marca na łemkowszczyznę wyjechał uniowski przełożony o. Iłarion (Denyszczuk) z kilkoma mnichami .

Nowy monaster zjawia się na huculszczyźnie w 1935 r. otrzymali fundacje imienia Illi i Iwanny Kokorudziw z cerkwią w Dorzeobok Jaremcza. Przy monasteru zaczęły działać pracowni, gdzie chłopcy z sąsiednich wiosek uczyli się szewskiego, krawieckiego, i stolarskiego rzemiosła.

Ostatni z monasterów utworzony w górach, we wsi Łużki. Z listopada 1937 r. mnisi przebrali jedną dawną cerkiew, budynek, gospodarskie pomieszczenia. Ja ukazuje ihumen Klemens „metropolita chciał żeby mnisi, którzy prowadzą, życie według rad ewangelicznych i reguły studyckiej, zamieszkując w górach Perehinśka, zajęły się duchownymi potrzebami tych robotników, którzy przez cały rok pracując w lasach metropolity, zarabiają sobie na życie” .

V ławrze uniowskiej dużo uwagi przydzielano dobrodziejstwu. Przy niej działał sierociniec, gdzie przebywało 40 chłopców, wszystkich do 1936 roku wychowano w nim 170 młodzieńców. Przy tym sierocińcu działała siedmioletnia szkoła, absolwenci której, zdawali egzaminy w państwowej szkole w Peremyszlanach. Zdolniejsi potem kontynuowali studia we Lwowskich ukraińskich gimnazjach, inni inni zdobywali fach przy klasztornych pracowniach. Uczyli się tam krawiectwa, szewstwa, kowalskiej sprawy, pleść koszyki z łóz, oraz stolarstwo i ślusarstwo.

Wychowawcą dzieci byli mnisi, szczególnie w 1935 r. brat Pawło Hrycyk, którego zmienił o. Danyił (Dmytro Tymczyna) . Nauczycielem był dawniejszy starszyna Ukraińskiej Armii Halickiej, absolwent Uniwersytetu w Pradze osoba świecka Mykoła Diuk. Dzieci wychowane w duchu nacjonalno-religijnym. Temu też służyła sekcja teatralna. W niej przygotowywano przedstawienia i koncerty dla mnichów i mieszkańcom Uniowa. 3 listopada 1935 r. Sekcja teatralna wystąpiła z przedstawieniem o ówczesnym życiu na Wielkiej Ukrainie „Tam gdzie wola krwawym kwiatem zakwitła”, później brała udział w uroczystej Akademii na cześć zaginionych bohaterów .
Sierociniec mieścił się w odrębnym gmachu z dziesięciu pokojami (klasy, jadalnia, sypialnie). Chłopcy żyli jak harcerze, sami raedzili sobie z gotowaniem, sprzatali, sami podtrzymywali porządek. Mieli nawet swój samorząd. W sierocińcu funkcjonowała reguła wewnętrzna zatwierdzona przez ihumena Klemensa. Umieszczona była także biblioteka, do której nadchodzili dziecięce czasopisma, żurnały .

Jedną z głównych zasad życia monastycznego według reguły studyckiej, a szczególnie zasada samozabezpieczenia, najbardziej stopniowo zrealizowała się w Uniowie, gdzie było s tworzone współczesne, mocne, samowystarczające gospodarstwo. Do tego przyczynił się ihumen Klemens Szeptycki, który otrzymałdobre prawnicze wykształcenie i miał spore gospodarskie doświadczenie, zdobyte przy rodzinnym majątku . Głównym źródłem egzystowania wspólnotymonastycznej sdtało się rolnictwo. Do monasteru sprowadzono najnowszą technikę gospodarską; niektórzy mnisi studiowali na ogrodowo-rolnych kursach w Pryłbyczach . Zbudowana została kaplica dla hodowli warzyw. W 1937 roku w monasteru było już 40 krów oraz 17 koni . Poraz pierwszy w tej miejscowości zostały zasadzone winogrona. Dużo miodu otrzymywali z własnej pasieki, którą stanowili 100 uli. Wielu dochodów otrzymywali z warsztatu obróbki skóry. Pracowało w nim od pięciu do siedmiu osób, w pięciopokojowym gmachu od wiosny do jesieni. Niezadługo inżynier Łeśkiw przeprowadził rekonstrukcję rozszerzenie warsztatu, gdzie do 1939 r. liczba pracujących wzrosła do trzydziestu osób. Oprócz tego w monasteru funkcjonowały inne pracowni. Na kilku warsztatach mnisi wyrabiali z lnu obrusy, ręczniki. W klasztorze malowali własne tkaniny, także owczą wełnę, którą dostarczali w większości ludność wiejska. Monaster był zaopatrzony i o kuźnie, warsztat krawiecki, szewski, pracownię ślusarską i dwie pracowni stolarskie. W Uniowie działali także dwa klasztorne młyny. 9 maja 1936 roku mnisi zaczęli wyrabiać różańce (czotki, werwyci). Pewne dochody dawała drukarnia, produkcję której sprzedawano szczególnie na wielotysięcznych świętach. Wszędzie i na polu, i w pracowniach pracowali mnisi .

W ławrze na odpowiednim miejscu stała ochrona zdrowia. Tę sprawę pilnowali lekarz Witalij (Wołodymyr Matkiwskij) oraz felczer Hawryił (Hryhorij Hudkewycz), którzy w razie potrzeby leczyli i mieszkańców Uniowa.

Podziel się: