W niewielkiej wiosce Hoszów (ukr. Hosziw) niedaleko Stryja na Ukrainie, na porośniętym lasami wzgórzu, u podnóża którego wije się rzeka, znajduje się klasztor i cerkiew OO. Bazylianów. W tym pięknym zakątku zamieszkała „Halicka Pani”, dzieląc burzliwe dzieje i pełne cierpienia losy ukraińskiego narodu, które Jan Paweł II określił jako „dzieje wierności wobec Pana, prawdziwa ‘pielgrzymka wiary’ poprzez miejsca i czasy, gdy chrześcijanie wschodni z bezgraniczną ufnością zwracali oczy ku Matce Bożej, oddawali Jej cześć i wzywali Ją w nieustannej modlitwie. W trudnych chwilach swego ciężkiego życia chrześcijańskiego ‘uciekali się pod Jej obronę’, świadomi, że znajdą w Niej potężną pomoc” (RM 31). Znakiem pobożności ukraińskiego ludu i miłości do Matki Bożej jest hoszowska ikona Matki Bożej, będąca kopią jasnogórskiej ikony (do 1382 r. bełzkiej). Wizerunek zachowując klasyczny schemat Hodegetrii ukazuje Maryję, która prawą dłoń trzyma skośnie ułożoną na piersi, lewą zaś ręką podtrzymuje siedzące Dzieciątko Jezus. Jej głowę i ramiona okrywa płaszcz, o fałdach symetrycznie ułożonych nad czołem i wokół twarzy. Płaszcz o wywiniętej podszewce, trójkątnie rozchylony na piersiach, ukazuje suknię z wąskimi rękawami, wysoko zachodzącą na szyję. Obramowanie płaszcza i sukni zdobią złote listwy, a wąski rękaw sukni ujmuje mankiet. Dzieciątko o małej główce, uniesionej ku górze, lekko zwrócone w prawo ku Matce, spogląda przed siebie; prawą ręką czyni znak błogosławieństwa, w lewej zaś trzyma księgę. Twarzyczka Jezusa jest okrągła, dziecięca, o krótkim nosie i maleńkich ustach. Jego strój stanowi tunika, zakończona mankietami, ozdobiona u dołu i przy szyi złotymi listwami; spod rąbka sukni widać palce stopy. Ikona ukazuje Maryję jako Bożą Matkę i Przewodniczkę do Syna, a jej duchowa głębia otwiera się przed każdym, kto zbliża się do niej z modlitwą. To właśnie dzięki modlitwie przed tą ikoną zaczęły dziać się w połowie XVIII w. niezwykłe rzeczy, a po zbadaniu ich przez specjalną kościelną komisję, uznano nadprzyrodzony charakter tych zjawisk.
Wizerunek Matki Bożej, który zasłynął w Hoszowie cudami, umieszczono uroczyście 5 sierpnia 1737 roku w klasztorze bazylianów, a miejsce to nazwane „Jasną Górą” stało się celem pielgrzymowania tysięcy wiernych. Początkowo przybywali tu mieszkańcy z bliższych okolic, a później, gdy wieść o cudach rozeszła się po całej Galicji, zaczęli pojawiać się również pielgrzymi z dalekiej Bukowiny i Zakarpacia. Do Hoszowa pielgrzymowano w związku z odpustami, jakie można było tu zyskać od święta Zwiastowania NMP do święta Podwyższenia Krzyża (14 września), a niekiedy nawet do święta Opieki Matki Bożej (1 października). Pielgrzymi przybywali na „Jasną Górę” we wszystkie święta Pańskie i Maryjne, najliczniej zaś na sierpniowe odpusty Przemienienia Pańskiego i Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Po I wojnie światowej, w wyniku zmian granic państwowych, nastąpiło pewne zahamowanie w ruchu pątniczym, przybywali tu jednak nadal pielgrzymi z Bukowiny, Zakarpacia, Pogórza, a także zorganizowane grupy z diecezji lwowskiej. Ruch pielgrzymkowy nasilił się zwłaszcza w latach 1937 – 1938, w okresie jubileuszu 200 – lecia hoszowskiego sanktuarium. Dzięki akcji informacyjnej i działaniom organizacyjnym bazylianów z przemyskiego klasztoru, do Hoszowa w okresie jubileuszu przybyli także liczni mieszkańcy z Przemyśla, Jarosławia, Leska i okolic.
Charakter pobożności maryjnej tego miejsca wyrażają w pewnym stopniu utwory poetyckie i pieśni religijne układane przez pielgrzymów: „Góra Jasna, gdzie piękna Dziewica jaśnieje, ze swoim Synem umiłowanym wszystkich tam przyjmuje. Ona grzesznych przywołuje, łask swych udziela, wszystkim, którzy nawracają się”. Zarówno utwory ludowe, jak i liturgiczne ukazują Maryję jako Matkę Boga, ale zarazem Matkę i opiekunkę ludzi: „Niepokalana Matko, czysta Rodzicielko Boga! Ty rozpacz Ewy na radość zamieniłaś (…) Ty wyprowadziłaś nas z przekleństwa. Dziś nieustannie modlisz się, zawsze chwalona i Najświętsza, abyśmy się zbawili”. Maryja jako Matka, nieustannie troszczy się o swoje dzieci, prowadzi, opiekuje się nimi, dlatego do Niej ludzie chętnie kierują się prośby: „W Tobie Bogarodzico, znaleźliśmy opokę, zaciszne schronienie i podporę; dlatego pośród burz życia modlimy się: Prowadź nas i zbaw”. Do Maryi, jako swojej opiekunki zwracali się chrześcijanie już w pierwszych wiekach mówiąc: „Pod Twoje miłosierdzie uciekamy się Bogarodzico (Dziewico), modlitwami naszymi w utrapieniach nie gardź. Ale od bied wybaw nas Jedyna Czysta i Błogosławiona”. Będąc „Zbawicielką” – Matką Zbawiciela, Maryja zmiękcza zatwardziałe serca i prowadzi grzeszników do nawrócenia. Jako Matka Boga i Matka ludzi jest w stanie zjednoczyć ze swoim Synem nawet wtedy, gdy człowieka opanuje pycha, egoizm, działanie złych duchów. Dlatego tak licznie zawsze wędrowali pielgrzymi do maryjnych sanktuariów licząc na Jej pomoc i orędownictwo, nazywając Ją „ostatnią nadzieją grzeszników”.
Ikona z Hoszowa jest jedną z wielu na Ukrainie, każdy bowiem zakątek tej ziemi posiada swój cudowny wizerunek Bogurodzicy. Do dziś czczone są tu zarówno starożytne ikony przypisywane św. Łukaszowi Ewangeliście, jak też ikony „objawione” i powstałe na Rusi, ikony przywiezione z Grecji, Rzymu i Konstantynopola oraz z innych miejsc. Należy do nich bezko – częstochowska ikona, rozpowszechniona w hoszowskiej i w wielu podobnych kopiach. Wizerunki te, świadczące o macierzyńskiej opiece Matki Bożej, niejednokrotnie zamieszane w ciągu wieków w zawieruchy wojenne dziś, w czasach jednoczenia się Europy przypominają o swojej pierwotnej – koinonijnej roli w Kościele. Dostrzegając ten aspekt St. C. Napiórkowski OFMConv zastanawia się: „Czy sanktuaria maryjne, przynamniej niektóre, przede wszystkim nadgraniczne i te, które Opatrzność usytuowała na terenie szczególnych napięć i konfliktów, nie mogą być klinikami, gdzie leczą się chore dusze odmiennych narodowości, religii oraz wyznań? Gdzie zabliźniają się poranienia? Gdzie rodzi się lepszy, nowy świat – świat braterstwa, pojednania, jedności i pokoju?”. Idea ta została wpisana w program i charakter wielu sanktuariów maryjnych, wśród których szczególne znaczenie posiada Jasna Góra.
Pomimo istniejących na przestrzeni wieków napięć i antagonizmów polityczno – narodowościowych, kult Matki Bożej w jasnogórskim sanktuarium zawsze służył sprawie integracji narodów słowiańskich. Przekonany o jednoczącej roli tego miejsca i wizerunku dla całego chrześcijańskiego Wschodu i Zachodu Jan Paweł II, zawierzając sprawę zjednoczenia Kościoła Matce Bożej, ikonie jasnogórskiej nadał imię „Matki Kościoła”. Koinonijne znaczenie wizerunku potwierdził w Istambule (30.XI.1979) przekazując patriarsze Dymitriosowi I kopie tej ikony, przybywając zaś na Jasną Górę na VI Światowe Spotkanie Młodzieży (12–16.VIII.1991), w którym liczny udział wzięli młodzi z krajów byłego ZSRR powiedział: „Trzeba, ażeby to, co przez długie dziesięciolecia było na tym kontynencie oddzielone przemocą, zbliżyło się do siebie. Ażeby Europa dla dobra całej ludzkiej rodziny szukała na przyszłość jedności, wracając do swych chrześcijańskich korzeni”. Wymownym wyrazem tych słów stała się jasnogórska ikona, która przy śpiewie Akatystu wniesiona uroczyście z placu wypełnionego tysiącami młodzieży na wysokie podium ołtarza, została ukazana jako integrujący znak, niosący w sobie „znamiona chrześcijaństwa na Wschodzie i na Zachodzie”, oznaka „jedności tych dwóch światów, bogactw i kultur, które poprzez chrzest święty spotkały się i zjednoczyły w Chrystusie”. Znakiem i świadectwem tej jedności jest również hoszowska ikona Bogurodzicy, jednocząca w modlitwie wyznawców Chrystusa i czcicieli Jego Matki.
Zofia Bator
Pełny tekst artykułu został op
Najnowsze komentarze