Autor: prof. dr hab. Michał Łesiów
W marcu w ludowo-religijnej tradycji Ukraińców jest kilka świąt, na które etnografowie zwracają szczególną uwagę. A święta te są związane z kilku imionami świętych wpisanych do kalendarza juliańskiego. W dniu 13 marca obchodzony jest dzień św. Kasjana. To imię pochodzi z Rzymu, oznaczało kogoś, kto należał do rodu Kasjuszy, a nazwa tego rodu była pochodzenia etruskiego i oznaczała po prostu „biednego”. Imię to częściej pojawia się w Ukrainie, niż w Polsce. Ze świętem tym łączy się taka legenda opowiadana i znana w folklo¬rze ukraińskim, że święty Kasjan walczył często z siłami nieczystymi, bił często diabła po głowie. Należy ten dzień święcić, nie zapominać o nim, bo św. Kasjan gniewa się, kiedy ludzie o tym dniu zapominają.
Następnego dnia 14 marca przypada święto męczennicy Eudocji zwanej po ukraińsku Jawdochą, a imię to jest bardzo popularne na Ukrainie. Samo imię ma bardzo ładną etymologię grecką, znaczy po prostu „dobrą sławę”. Według ukraińskiej tradycji ludowej dzień świętej Jawdochy 14 marca to pierwszy dzień wiosny i w tym właśnie dniu powracają z ciepłych krajów jaskółki. A jaskółki są wyjątkowo szanowane w tradycji ludowej, nie można w żadnym wypadku rujnować jaskółczych gniazd, bo to grzech wielki i taka czynność może pociągnąć za sobą bardzo niedobre skutki.
W dniu 18 marca obchodzony jest dzień świętego Konona Męczennika. Jest to imię typowo wschodnie, pochodzenia greckiego, niewyjaśnione etymologicznie, ale nosili je jeszcze w starożytności niektórzy znani działacze kultury greckiej. Ze względu na dźwiękowe skojarzenie tego imienia z wyrazem koń na Lewobrzeżnej Ukrainie uważają tego świętego za opiekuna koni. Jest nawet takie porzekadło ludowe, że „święty Konon był koniuchem nad koniuchami, miał takie konie, że samego świętego Eliasza woził na ognistej koleśnicy po niebieskim gościńcu”. Toteż w tym dniu miłośnicy koni zbierali się, pili na część tego świętego, „za świętego Konona, żeby konie dobrze brykały”.
A 22 marca obchodzona jest pamięć Czterdziestu Męczenników. W polskiej tradycji ludowej święto to ma swoje miejsce w porzekadłach, które odnoszą się do wróżb na temat prognoz pogody np.:
„Czterdziestu Męczenników jakich,
czterdzieści dni po nich takich”
czy inny wróżebny czterowiersz zapisany w „Księdze przysłów polskich”:
„Męczennicy jeśli psocą,
Będzie dżdżysto Wielką Nocą,
A gdy kropla dżdżu nie spadnie,
Przez sześć niedziel będzie ładnie”.
Inne skojarzenia z tym świętem związane przynosi fantazja ludowa Ukraińców. Ponieważ w języku ukraińskim czterdzieści to sorok, liczebnik ten w połączeniu wyrazowym sorok muczenykiw skojarzył się z ukraińską nazwą „sroki” – soroka. I w wyniku tego porzekadło ludowe głosi, że
„Na sorok swjatych soroka imenynnycia” (Na Czterdziestu Męczenników sroka ma imieniny).
A ta fantazja i pomysłowość ludowa idzie jeszcze dalej i głosi, że
„Na czterdziestu Męczenników sroka (soroka) kładzie na swoje gniazdo 40 pręcików, przylatuje z wyraju (z ciepłych krajów) 40 skowronków itp.
Znów mamy tu przykład adideacji językowej, etymologii ludowej wyrazów, które tylko według brzmienia są dziwnie kojarzone i powodują powstanie różnych porzekadeł, które wchodzą w krąg wyobrażeń ludu o tym, co wokół niego w przyrodzie się dzieje.
W dniu 30 marca w kościele obrządku wschodniego obchodzone jest święto świętego Aleksego, zwanego przez ukraińskie tradycyjne określenie „Ołeksija” lub „Tepłoho Ołeksy”, co znaczy „ciepłego Ołeksy”, bo wtedy już rzeczywiście zaczyna się robić cieplej.
Święty Aleksy znany z popularnego poematu średniowiecznego zwanego „Legendą o św. Aleksym” rozpowszechnionego w całej Europie, również w literaturze staropolskiej i staroukraińskiej to jeden z najbardziej popularnych świętych głównie na Wschodzie, wśród chrześcijan obrządku bizantyjskiego. Według legendy żył św. Aleksy w Edessie (dzisiejsza Syria) jako żebrak zbierający jałmużnę u drzwi kościoła, którą to jałmużnę oddawał później biednym. A pochodził z zamożnej rodziny rzymskiej, w perspektywie miał przed sobą przyjemne, bogate życie, lecz z tego zrezygnował: porzucił w noc poślubną żonę i ojczyznę, zaczął prowadzić życie pobożnie i w biedzie świadomie wybranej aż do końca swojego żywota i dopiero po śmierci został rozpoznany jako święty. Imię, które wielce się rozpowszechniło u chrześcijan obrządku wschodniego (por. ukraińskie Ołeksa czy skrócone Łeś, Łesia, ros. Aleksiej i zdrobniałe Alosza) ma rdzeń grecki, co oznacza tyle, co „pomoc, opieka” (jest to rodzaj takiego nomen omen, bo On rzeczywiście w swoisty sposób dawał pomoc biednym, sam wybrawszy świadomie biedne życie).
Ponieważ święto to przypada na czas poważnej już pory ocieplenia, Ukraińcy święto to oznaczają jako „Ciepłego Ołeksy” i ze świętem tym łączą się różne porzekadła, dotyczące również tego, co w tym czasie w przyrodzie dziać się może, np.:
„Na Ciepłego Ołeksy szczupak lód ogonem rozbija” i to można usłyszeć i zobaczyć, kiedy się wyjdzie bardzo wcześnie z rana na brzeg i trzeba się wsłuchiwać, usłyszeć można trzeszczenie, to właśnie szczupak bije ogonem po lodzie. Można takiego szczupaka złapać, ale to jest bardzo niebezpieczne, bo jak głosi opowiadanie ludowe, był taki, co złowił szczupaka rozbijającego lud i zaraz trzy dni później umarł. W tym czasie łowić ryby, to poważny grzech. Właśnie szczupak jest rybą chyba najpopularniejszą wśród ukraińskich rybaków, otoczony jakąś tajemniczą czcią. A dzień św. Aleksego (Tepłoho Ołeksy) to święto rybaków, w tym dniu rybacy na Ukrainie szczególnie czczą św. Aleksego.
W tym dniu również pszczelarze mają nadzieję na pomoc św. Aleksego. Są specjalne modlitwy ludowe do św. Ołeksy, żeby bronił pszczoły od różnej biedy i niebezpieczeństw, jakie na pszczoły czyhają.
A ludzie wierzą w to, że jeśli w tym dniu jest ciepła słoneczna pogoda, to będzie urodzaj na zboże i roje pszczół.
Wśród myśliwych jest takie przekonanie, ze w dniu „Ciepłego Ołeksy” niedźwiedzie porzucają swoje barłogi, w których spoczywały przez zimę i idą szukać pożywienia. Na Czernihowszczyźnie myśliwi opowiadają, że w dniu „Ciepłego Ołeksy” lisy przenoszą się do innych nor.
Jest też porzekadło ludowe, że „Na Ciepłego Ołeksy kruk się kąpie” i cały szereg innych takich powiedzeń i wierzeń w okresie przedwiośnia, kiedy zima traci swą moc, a wiosna niechybnie daje o sobie znać. Wstępuje wtedy nadzieja na ciepło i bogactwo, co powoduje powstawanie licznych porzekadeł, wierzeń, w tym również, wiązanych ze świętem Aleksego, zwanym „Ciepłego Ołeksy”.
Jedną ze specyfik folkloru ukraińskiego to powiązanie odpowiedniej pory roku z pewnymi świętami wpisanymi do kalendarza juliańskiego (starego stylu).
Najnowsze komentarze