Który ma ducha niemego
Słowo „opętany” nasuwa na myśl wyobrażenie o sznurku, który ściska, który nie puszcza. Dziecko, które pragnie usilnie jakiejś rzeczy, ściska ją w ręku i nie chce, aby ktokolwiek mu ją zabrał. Pragnie nie posiadania jest pragnieniem wzrastającym. Ludzie rozsmakowują się we władzy i często zaczynają odbierać innym wolność, niewoli ich i traktować jak przedmioty. Reżim polityczny, który stosuje tego rodzaju metody uznajemy za niedemokratyczny i sprzeczny z prawami człowieka.
Biblia jednak patrzy na ten sam problem w sposób bardziej wnikliwy. Człowiek nie podlega jedynie wpływom innych ludzi, ale także wpływom dobrych lub złych duchów. Dobre duchy wzmacniają jego wolność, złe natomiast ograniczają ją i niszczą. Skrajnymi przypadkami są opętania, o których czytamy w Ewangelii. W pewnym stopniu wszyscy odczuwamy ich wpływ i musimy nieustannie walczyć aby uwolnić się od opętania przez myśli, namiętności, perwersyjne fantazje.
Duch nieczysty
Obecność ducha nieczystego w Ewangelii posiada często charakter choroby. Z tego względu egzegeci-racjonaliści nie wierzą w opętani ich zdaniem bowiem chodzi jedynie o przypadki kliniczne. W jakim stopniu należy im przyznać rację? Medycyna odróżnia objawy choroby od jej przyczyn. Przyczyny mogą być różnej natury: wadliwe krążenie, niestrawność, zmiana temperatury. Jednak przyczyny mogą tkwić także w duszy: zmartwienia, frustracje, zamknięcie się w sobie… Także kiedy przyczyny są natury duchowej, wewnętrzne zaburzenie w jakimś stopniu przekształca się w syndrom chorobowy. W cytowanym fragmencie Ewangelii opisane są objawy epilepsji. Któż może powiedzieć, iż przyczyna tej choroby jest tylko natury fizycznej? Każde zło posiada głębsze korzenie.
Tylko modlitwą
W aptekach kupić można pastylki, zastrzyki, zioła lecznicze. W kościołach nawołuje się do postu i do modlitwy. Te dwa światy zdają się nie mieć nic wspólnego ze sobą. Jednak Bóg nie stworzył dwóch odse¬parowanych od siebie rzeczywistości, jednej materialnej i drugiej duchowej. To platonicy wierzyli, iż niebo i ziemia są oddzielone przez niemożliwą do pokonania przepaść. My również odczuwamy tę przepaść, wiemy jednak, iż rozłam nie bierze swojego początku w stworzeniu, lecz w grzechu. Odkupienie Chrystusa przekreśla separację. Także my dzięki naszej wierze uczestniczymy w odkupicielskim dziele Chrystusa, a wiara ta umacnia się za każdym razem, kiedy akceptujemy razem z Chrystusem, także Jego krzyż i Jego posłuszeństwo Ojcu. 0wo „tak” wypowiadamy poprzez post i modlitwę. Są to środki, które pokonują zło i stopniowo usuwają przyczyny wszystkich chorób.
Źródło: T. Špidlik, Medytacje nad Ewangelią dni powszednich
Irenej
Najnowsze komentarze