Zaznacz stronę

Od Wołochów i Rusinów do Łemków i Bojków.

Próba odtworzenia pierwotnej kolonizacji obecnych ziem Polski południowo – wschodniej (Łemkowszczyznę, Bojkowszczyznę i Pogórze) napotyka na szereg trudności. Jak stwierdza prof. dr hab. Michał Parczewski z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Jagiellońskiego, ,,niemal na wszystkich mapach archeologicznych karpaty tworzą wielką, niezapełnioną białą plamę”. Polscy naukowcy dysponują szeregiem hipotez i nielicznymi dokumentami z okresu późnego średniowiecza, odżegnują się jednak od tezy stawianej przez ukraińskich kolegów, będącej wskrzeszoną sztucznie w ostatnim ćwierćwieczu hipotezą raczej stworzoną na potrzeby polityczne. Ukraińscy badacze, przyjmując za wzorzec późne osadnictwo ruskie, uważają na przykład, że pierwszymi kolonizatorami Karpat, w tym terenów Bieszczadów zachodnich (znajdujących się obecnie na terenie Polski) byli osadnicy pochodzący z Rusi Halickiej, którzy przywędrowali tu w XII/XIII wieku. Sprawa wydaje się jednak bardziej złożona.

Tereny Nadsania (z Przemyślem jako centrum) przez kilka stuleci formowania się organizmów państwowych Polski (Lachów) i Rusi przechodziły z rąk do rąk. Wpływy zachodniosłowiańskie i wschodniosłowiańskie nadawały kształt ziemiom leżącym w strefie przenikania. Omawiane przez autora tereny z Ustrzykami Dolnymi jako umownym lokalnym centrum, nie były obiektem rywalizacji dwóch kręgów kulturowo-politycznych. Tutaj jakakolwiek ponadplemienna przynależność etniczna była co najwyżej słabo ugruntowana. Najważniejszym czynnikiem tworzenia się osadnictwa był wątek rumuńsko-bałkański i jego wpływ na wyżej omawiane tereny. Jak już było wspomniane ustalenie kolonizatorów Bieszczadów opiera się głównie na hipotezach, których popularność zmieniała się kilkakrotnie w środowisku akademików. Obecnie w Polsce najmocniej akcentuje się właśnie teorię o wołosko-ruskim, lub też rusko-wołoskim pochodzeniu kolonizatorów gór. Według prof. Michała Parczewskiego kolonizacja Bieszczadów, a szerzej Karpat odbywała się etapami i mogła się zacząć już w VI wieku naszej ery. Prawdopodobnie pierwszymi przybyszami byli pasterze pochodzący z terenów dzisiejszej Rumunii, nazwani w wiekach późniejszych Wołochami. Prawdopodobnie natrafili na luźne grupy lokalne o niezidentyfikowanej przynależności do większych grup etnicznych, później zaś w kolejnych falach napływowych natrafić mogli na ludność ruską. Z czasem ( XIV – XVI w.) ulegli oni rutenizacji (wpływom ruskim). W tym etnicznym tyglu powstały nowe grupy, które od XIX wieku po dzień dzisiejszy nazywamy Bojkami i Łemkami.

Za wołosko-ruskim wariantem pochodzenia ludności opisywanego w pracy terenu przemawiają nazwy miejscowe, a także prawa, na jakich zasadzie powstawała dana wieś. W okolicach Ustrzyk Dolnych, jak i w całym dolnym dorzeczu Sanu, są to przeważnie wsie erygowane na prawie wołoskim, względnie ruskim w pierwszej połowie XV wieku. Przykładem może być wieś Hoszów, leżąca na południe od Ustrzyk Dolnych, założona na prawie wołoskim w 1420 roku z nadania króla Jagiełły pustyni (pustej ziemi) Hoszów Ivanowi Wołochowi. Największe nasilenie osadnictwa można na Bojkowszczyźnie (czyli w Bieszczadach) zauważyć w pierwszej połowie XVI wieku. Osadnicy zajmują tereny w obrębie potoków Kalniczanki, Hoczewki i Solinki, kontynuując osadzanie się kolonii z XV wieku.

Naturalną granicą oddzielającą dwie etniczne grupy górali ruskich (czyli Łemków i Bojków) była rzeka Osława. Łemkowie zamieszkiwali góry na zachód od tej rzeki, Bojkowie zaś na wschód. Jak podaje Stanisław Kłos w swoim przewodniku, ,,U Łemków widać było znaczne oddziaływanie kultury polskiej, Bojkowie pozostawali zaś pod wyraźnymi wpływami Rusi, oni też bardzo wcześnie zaczęli określać się jako Ukraińcy”. Rodowód pochodzenia nazw Łemków i Bojków jest dotychczas mało znany. Nazwy te pojawiły się w użyciu dopiero w XIX wieku. Wcześniej na obydwie grupy etniczne mówiono ogólnie, zaś sami zainteresowani też tak siebie nazywali, Rusini. Nazwa Bojko pochodzi od używanego często przez nich słówka ,,boje”.

Podziel się: